waga trochę drgneła- -1kg zawasze to coś
ale też troszkę wczoraj ćwiczyłam, nawet syn zauważył małe zmiany, -mama ćwiczy??!! - hm, zapytał : - mamo dlaczego ćwiczysz? po co ci to, chce ci się??!!,
no ładnie, wśrod własnej rodziny uchodze za leniucha i nieudacznika !!!
ispagul jednak trochę działa, nie chce mi się tak bardzo jeść, jednak opanowanie wieczornego wilczego głodu - dużo, nawet bardzo dużo kosztuje!!
alergia znowu daje o sobie znać - troche dłużej na dworze i znowu katar, kichanie - ledwo żyję - już sobie mogę wyobrazić co będzie na urlopie, pewnie podwójna dawka leku nie wystarczy - ale po co martwić się na zapas!!!
wreszcie za tydzień będę już nad morzem :) byle do soboty :))
LittleBunny
26 lipca 2008, 23:06za specyfik na wilczy głód? naprawde dziala? moze sie skusze:) gratuluje zapału i tego 1 kg straconego, oby tak dalej;)
bezkonserwantow
26 lipca 2008, 23:05<img src="http://img385.imageshack.us/img385/5303/20765659jr2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/><img src="http://img385.imageshack.us/img385/5303/20765659jr2.43d2144eef.jpg" border="0">
Caroline17
26 lipca 2008, 23:04gratuluję :) 1kg a zawsze daje tyle energii do dalszej pracy nad sobą ^^ trzymaj się i nie poddawaj ;-) :*