Muszę jutro poprawić pierwsze półrocze z matematyki. W klasie maturalnej mam 1 na półrocze. Zdanie matury będzie graniczyło z cudem.
Z dietą też nie jest dobrze. Jest nawet tragicznie.
Chciałam sobie kupić spódnice, ale zupełnie nie wiem jaki fason będzie dla mnie odpowiedni.
ibiza1984
18 lutego 2013, 15:14Nie łam się tylko zakasuj rękawy i do dzieła :)
spaula
18 lutego 2013, 13:28Hej , używam Revlonu i sypkiego z HM ; )
KaCjaTka
15 lutego 2013, 19:46Nie łam się, jeszcze masz sporo czasu na nadgonienie zaległości. Najlepiej jakbyś poszła na korepetycje a jeśli Cię nie stać na nie to poproś którąś z lepiej uczących się koleżanek - na pewno CI pomoże :) głowa do góry!
marcelka55
15 lutego 2013, 12:37Spódnice musisz poprzymierzać. Najlepiej weź ze sobą na zakupy buty na obcasie, bo wiele zmieniają. Życzę powodzenia w poprawieniu matmy, spokojnie, jeszcze 1 półrocze przed Tobą :) (choć krótsze)
misiabela94
14 lutego 2013, 16:00Ja też ledwo ledwo mam 2 na półrocze też w klasie maturalnej... Powodzenia !
Sweetheart99
14 lutego 2013, 11:54ja z matmy od podstawówki byłam kiepska na pólrocze ledwo zdałam. Dlatego chyba ide do zawodówki bo i tak w liceum ani w technikum nie przejde :( ale tobie na pewno się uda ;) spróbuj załatwić sobię korepetycje może coś pomogą :) najważniejsze jest sie nie poddawac ;D