Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obawy, doradzcie proszę.


Cześć, co by nie przedłużać wstępu, po prostu ZACZYNAM. 

Zazwyczaj jak chciałam zacząć, kończyło się w czasie obiadu, bo nie potrafiłam sobie odmówić kolejnej dokładki, aż w końcu obzeralam sie tak że żołądek prawie pękał. Z tymi napadami najgorzej jest mi sobie poradzić. Potrafię jeść nawet jak jestem najedzona i wtedy nie myślę o niczym.. byle jeść. Jak myślicie jestem w stanie to przezwyciężyć na dłuższą metę i walczyć o siebie (figurę)?? 

A to co dziś jadłam, myślicie że tak może to wyglądać? Nie za dużo, nie za mało?? 

1-owsianka z miodem i malinami

2-pol bułki ziarnistej z szynką i sałatka (pomidor ogórek kiszone cebulką i zalane jogurtem nat.) 

3-ziemniaki z koprem, pierś z kurczaka duszona, surówka 

4- bułka ziarnista z szynka, 4 koreczki sledziowe, pomidor

  • LisekDzikusek

    LisekDzikusek

    18 września 2018, 15:26

    Jesz albo z przyczyn psychologicznych (zajadanie emocji, nuda) albo masz źle skompinowane menu i się nie najadasz. Ja po śniadaniu weglwodanowym jak u Ciebie zawsze jestem szybko głodna. Moze u Ciebie to tez tak działa. Spróbuj zacząć dzień od śniadania białkowo tluszczowego i zobaczysz co będzie. Bardzo polecam jajecznice na masełku z warzywami, albo sałatkę z pomidorow, papryki,, salaty (czy co tam masz pod reka) z gotowanymi jajkami. Możesz te zjeść pastę twarogowa z warzywami (uwielbiam z papryka i pomidorem), pastę z makreli itd. Wydaje mi się, ze jesz za dużo węglowodanów a, za mało bialka. Dobrze byłoby by tez gdybyś chociaż orientacyjnie liczyła kalorie. Nie zaszkodzi zaopatrzyć się w wagę kuchenna i dowiedzieć się ile powinas jeść (ppm i cpm).

    • bela19

      bela19

      18 września 2018, 16:34

      Dziękuję za rady, wszystkie które od was dostaje są na prawdę dla mnie cenne.

  • skontrolowana

    skontrolowana

    18 września 2018, 12:52

    Ja daję radę to i Ty dasz :) nie jest łatwo przezwyciężyć napady - mimo trzech tygodni diety dalej je mam. Nie jestem głodna ale bym jadła wszystko co mam pod ręką. Najlepiej wtedy się czymś zająć i przechodzi :)

    • bela19

      bela19

      18 września 2018, 16:32

      Wiem że nie jest łatwo., najbardziej się boję że już bedzie mi się wydawało że wygrałam z napadami a one nagle powrócą.

    • skontrolowana

      skontrolowana

      18 września 2018, 19:51

      Powrócą ;) ale robota jest dobra na to - ćwiczenia, spacer, sprzątanie i głowa myśli o czymś innym niż.o jedzeniu

  • Laurka1980

    Laurka1980

    18 września 2018, 09:22

    Powodzenia ! Też mam tak, że jem nawet, jak jestem najedzona, nienawidzę tego. Ale walczę :) Walczmy razem.

    • bela19

      bela19

      18 września 2018, 16:30

      Razem!! Obysmy okazały się silniejsze niż pokusy.

  • karmelikowa

    karmelikowa

    18 września 2018, 06:28

    Startujesz z takiej wagi jak ja zaczynałam ....trzy mam mocno kciuki za Ciebie i powodzenia Ci życzę :) ja jem dużo jajek pod każdą postacią bo je uwielbiam:)

    • bela19

      bela19

      18 września 2018, 16:29

      Z waszym wsparciem mam nadzieję że uda mi się. Ja też lubię jak, ale czy codziennie je jesz?

    • karmelikowa

      karmelikowa

      18 września 2018, 18:09

      Tak naprawdę to codziennie na kanapce na twardo albo na miękko do obiadu sadzone no po prostu uwielbiam,wolę jak wędlinę jest tak nawet nie raz ze wszystkie trzy posiłki mam jajko :D ale jem też parówki ser żółty biały ,tuńczyka wdlinę drobiową serki na kanapkę pomidor ogórek wiadomo:) Dasz radę kochana ,a w grupie siła jest i razem zawsze raźniej :)będzie dobrze....:)

    • bela19

      bela19

      18 września 2018, 21:33

      No to super, bo bałam się że nie można tyle jajek. :))

    • karmelikowa

      karmelikowa

      18 września 2018, 23:19

      Można można tutaj na vitali nawet w "Tylko u nas" był dodany trzy miesiące temu artykuł Jedz co najmniej 12 jaj tygodniowo ,możesz sobie cofnąć wstecz i przeczytać to jest na głównej napewno znajdziesz :)

  • Amas9

    Amas9

    17 września 2018, 22:01

    Ja akurat jem 5 posiłków dziennie. I nie zdarza mi się, żebym była głodna. Na pewno warto jeść jajka, sery białe, pić jogurt naturalny, plus oczywiście warzywa (pomidor, papryka, a nawet awokado). Lubię na śniadanie zjeść omlety, albo tosty z warzywami. Poczytaj o PPM i CPM i sprawdź, czy właściwą ilość kalorii spożywasz w ciągu dnia.

    • bela19

      bela19

      17 września 2018, 22:05

      Dziękuję za podpowiedzi, skorzystam

  • snowflake_88

    snowflake_88

    17 września 2018, 20:01

    Jakbym była po takim śniadaniu i II śniadaniu to też bym rzuciła się na dokładkę obiadu. Właściwie to na te dwa posiłki nie zjadłaś niczego konkretnego, praktycznie same węglowodany, śladowe ilości białka i tłuszczu, czyli tego co zapewnia sytość.

    • bela19

      bela19

      17 września 2018, 20:08

      A co jadasz na 1 i 2 śniadanie? Wszyscy tak zachwalaja owsianka więc myślałam że będzie wporzadku.

    • snowflake_88

      snowflake_88

      17 września 2018, 20:23

      Nie chodzi o to, że owsianka jest zła, wręcz przeciwnie, jest zdrowa i warto ją jeść, chodzi raczej o komponowanie posiłków. Jeśli na dwa pierwsze posiłki zjesz głównie węglowodany to przez cały dzień będziesz mieć wahania cukru a w efekcie ochotę na podjadanie, uczucie niedosytu. Dorzuciłabym coś żeby te posiłki były bardziej sycące, np. do owsianki orzechy/masło orzechowe, do drugiego np. masło, plaster sera. Ja na śniadanie jem prawie zawsze jajka, na milion sposobów bo najdłużej mnie sycą. Do tego jakieś pieczywo, masło, pomidory.

    • bela19

      bela19

      17 września 2018, 20:41

      Dziękuję Ci za rady na pewno je zastosuje. Masło oczywiście było tylko nie podawałam tak szczegółowo. Zasmakowala mi ta owsianka choć nigdy wcześniej jakoś nie miałam przekonania, jutro dodam sobie słonecznik