Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest mnie trochę mniej


Bardzo rzadko tutaj zaglądam i cały czas próbuję to zmienić, ale coś mi nie wychodzi (loser) No nic , najważniejsze że chudnę. Waga ciągle się nie pojawiła, naprawdę nie wiem ile jeszcze będę musiała czekać ,ale no trudno , taką mamy pocztę. Za to wymiary spadł i jak to u mnie standardowo najszybciej z brzucha i tali :) Pogoda jest tak ładna że szkoda siedzieć w domu i "wczorajszy" trening zrobiłam z przyjaciółkami na rowerach , przyjemne z pożytecznym , choć nie były to wymagające ćwiczenia :> Za to w tym tygodniu mam plan - aeroby i trening siłowy , w wtorki, czwartki  rano przed szkołą 30 minut na rowerze , ale ten czas podzielony na sekwencje podczas który daje z siebie max przed 15 sek , i 60 sek normalnego tempa , tak 11 razy , przed tym i po tym po 5-10 min na rozgrzewkę i rozluźnienie. Do tego w pn i śr trening siłowy z wykorzystaniem własnej masy ciała i hantli , który znalazłam w Internecie , 60 min z rozgrzewką i końcowym rozciąganiem .  W sobotę rower i siłowy ,a niedziela i piątek to dni wolne !  Nie ma za dużego doświadczenia , więc może ktoś ma jakieś rady ,albo sugestie zmian , chętnie poczytam Wasze opinie na temat tego planu :)

http://idealnaja.pl/trening-silowy-gosi/ - link do tego treningu