Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela 7/7


Wstałam pierwsza , w ciszy i spokoju wypiłam kawę , ach jak mi brakowało pobyć tak sama z sobą. Uświadomiłam sobie że lubię swoje towarzystwo . Żyjemy w takim tempie, gonimy za tyloma rzeczami, że zapominamy o swoich potrzebach,świat tak nabrał rozpędu że doba wydaje się za krótka i wiecznie brakuje chwili zwyczajnie dla siebie. 

orbi ziczony 40 minut 


Ś : kanapki z oliwą warzywami jajem 

o: ziemniaki , kotlet, surówka 

k: sałatka jarzynowa,2 kromki razowca,kawa z mlekiem 


  • Dylematy_z_Szafy

    Dylematy_z_Szafy

    7 sierpnia 2022, 23:12

    Też lubię pobyć sama z sobą w ciszy, ale okazji jest nie wiele. Córka ma jakiś radar... Jak tylko myślę o wstaniu to już ma oczy jak 5 zeta 😄 jedynie rano mogę sobie poleżeć w ciszy, bądź wieczór. Lubię sobie posiedzieć w nocy na balkonie 😊

    • Berbla12

      Berbla12

      8 sierpnia 2022, 15:58

      Skąd ja to znam😉

  • AgniAgniii

    AgniAgniii

    7 sierpnia 2022, 14:43

    Widzę,że obiad dziś mamy podobny 😊

  • Anankeee

    Anankeee

    7 sierpnia 2022, 14:13

    Piękny wynik🤗