Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walentynki


Pomimo że trochę lżejsza, to tak smutaśno dzisiaj...
wokół tylko walentynki i walentynki, nie żebym miała coś przeciwko, ale jak samemu spędza się taki dzień to odrobinkę przykro się robi na serduszku
Ale mmsik poszedł do mężusia i odpowiedź była też:))
Ciężkie jest życie tirowca, i jego żony też....
Ale na osłodę upiekłam sobie dzisiaj jabłecznik PYCHOTKA oczywiście zgodnie z zasadami montignac. Jak ktoś zechce chętnie podam przepis:))

A tym czasem zmykam zakuwać na ostatni egzaminek. Życzę udanych walentynek  wszystkim odchudzonym i wszystkim walczącym tak jak ja!!!
  • desperatkaaaa

    desperatkaaaa

    14 lutego 2010, 12:47

    ale narobiłaś smaka na ten jabłecznik;)) Tobie również wesołych Walentynek życzę i zapraszam do znajomych:))