Coraz bliżej celu...
Az zmienię pasek, tak dawno tego nie robiłam:))))
dzisiaj 75,3!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale się cieszę, domyślam się, że to pewnie @ zatrzymała wodę, wczoraj puściło i dzisiaj jupi:))))
Nie mogłam doczekać się powrotu z pracy, żeby tu napisać w moim pamiętniczku...
lalalalalalaa
Aleeee, moja córka rano jak zobaczyła licznik wagi, spojrzała i mówi: Mamuś ty wcale na tyle nie wyglądasz....Wyglądasz na więcej.... ale i tak się cieszę....
idę sprzątać, bo mi dzisiaj okienka wstawiają panowie i trzeba było wykuć duuuże dziury pod duuuże widne okna:)))
Wszędzie pył i kurz, ale sprzątanie to świetny spalacz kalorii:)))
Pozdrawiam was słoneczka!!!!!
martita.szczecin
23 kwietnia 2010, 17:15oj nie chcialam wcale:Dteraz to ja cie bede gonic :D
otoja1981
23 kwietnia 2010, 16:45alez Ci gratuluje, ze juz tuz tuz..nawet nie zauwazylam, ze prawie jestes na mecie, zostawilas nas wszystkie kilometry za soba sprinterko!!!
martita.szczecin
23 kwietnia 2010, 13:47super gratulacje;)
Danusia93
23 kwietnia 2010, 13:27Gratuluję sukcesu kochana:***