Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


I nie ma kotka rudego, nie udało się go uratować niestety...
dołek trwa też niestety, w domu nieciekawie, nie mam kiedy was poczytać, w pracy nadgodziny ehhh,   I ciekawe czy osiągnę 75 do 5 maja? toż to w środę już jest....
To sobie ponarzekałąm...ufff
Do roboty się muszę faktycznie zabrać...
Idę młodego wykąpać, potem na stepper....
Może spale trochę nadprogramowego sadełka...
Dziękuję za wsparcie i kopniaki - są potrzebne też... nie tylko głaskanie po główce jak to ładnie Danusia ujęła...Buziaki dla was!!!!
  • otoja1981

    otoja1981

    30 kwietnia 2010, 00:16

    a to szkoda malenstwa....:(

  • martita.szczecin

    martita.szczecin

    29 kwietnia 2010, 21:00

    biedny kotek:(((( sliczne fotki roznica rewelka:)

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    29 kwietnia 2010, 20:09

    bbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu