Wczoraj 31 minut na stepperze.
śniadanie:
8.30 2 wasy żytnie, serek wiejski, pomidor, 1/2ogórka
potem herbata zielona
Obiad 11.30
duszony kurczak z cebulą i papryką.
13.30 parzona kawa bez cukru i mleka
16.15
resztka z obiadu 2 łyżki zostały:/
Kolacja jeszcze nie wiem.
może warzywa na patelnię.
italijka
12 września 2010, 13:48udało Ci się wziąć w garść :))))
aischad
7 września 2010, 18:34widzisz, dziś o wiele ładniej, każda z nas ma czasem gorsze chwile, grunt to opamiętać się we właściwym momencie. Trzymam kciuki!
paskudztwoo
7 września 2010, 17:18no widzisz!! dasz radę!! wierzę w ciebie