witam po dłuuugiej przerwie w dietowaniu, zdrowym odzywianiu a co za tym idzie dbaniu o siebie...
Bo czy mycie zębów, włosów i wytuszowaie rzęs można nazwać dbaniem o siebie?
Przytyło mi się jakoś tak samo ( przecież nic nie jadłam! ) o dużo za dużo i tym sposobem od 6 grudnia jestem na MM ponownie. Staram się jeśc zgodnie, ale niestety na ćwiczenia czasu coraz mniej w przedświątecznym maratonie. Dzisiaj na wagusi mojej kochanej 80,7 więć liczę niedługo na na 7 z przodu:)))
Jutro przedszkolne jasełka, już mam ból brzucha, tak przeżywam....
kanisia
6 stycznia 2012, 11:58no ale na I fazie ciastko to dla mnie grzech ciężki hehe, no cos czuję że tą bitwę przegram, dlatego dzisiaj macham na orbitreku dla zbicia poczucia winy :)
kanisia
3 stycznia 2012, 10:02no oby nowy rok dodał nam sil do walki :), córcia rośnie i zmieniła się w niebieskooka blondynkę :)
czocharowa
18 grudnia 2011, 23:10daj spokoj.. szkoda gadac i se nerwow psuc.. nie raz sie na nia wydarlam bo juz naprawde nie wytrzymalam.. i nic mi nie mowila.. ale wczoraj moj sie wygadal jak sie klociismy ze jego matka powiedziala " ZE JEST POD WRAZENIEM JAK JA SIE DO NIEJ ODZYWAM".. no litosci.. za niedlugo w ogole tam nie pojde zeby jej czasem nie urazic ;/ .. widze ze wiesz jak to jest.. ;) nie zazdroszcze :**
czocharowa
18 grudnia 2011, 22:45bedzie dobrze :* byle tylko sie nie doprawic na swieta :* trzymam kciuki :*