Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jabłecznik i muffinki


Normalnie ja wiedziałam, ze z tej mąki to będą tylko kłopoty. Upiekłam muffinki i jabłecznik MM. Jabłecznik pyszny, zjadłam kawałek i popiłam mlekiem 0%. Ale babeczki nie chca sie odkleić od papierka. W smaku są ok. Dzisiaj cały dzień węglowy niestety, jutro waga w kosmosie będzie. Jadłam wszystko dozwolone ale nie o tej porze i w takiej ilości. Jeszcze na dodatek dzisiaj deptałam tylko 45 minut, bo zerwał mi się pasek w orbim, nie wiem czy można dokupić takie cudo? Miałam mieć gości ale się rozchorowali i klapa. 
Zjedzone:
ś: płatki orkiszowe z mlekiem,
byłam po nich bardzo głodna szybko, bo o 13 już jadłam obiad: potrawka z cebuli, pomidorów i fasoli czerwonej i białej. MNIAM:) wygląda jak breja, ale smakuje bosko:))

I jabłecznik i te muffinki:

Wczorajsze śniadanko: 

I wczorajszy obiadek: 

Waga na dzisiaj łaskawa, 84,2. Ale jutro to chyba się nie zważę :/ 
dobrej nocki :) 

  • Karampuk

    Karampuk

    3 lutego 2013, 07:41

    tez jestem ciekawa czy dostaniesz gdzie taki pas, bo teraz to robia wszytsko tak zeby jak się zepsuje trzeba było kupic nowe :/

  • Mea43

    Mea43

    2 lutego 2013, 23:43

    U Ciebie zawsze takie smakowitości:))) Aż ślinka leci:)

  • obs23

    obs23

    2 lutego 2013, 22:48

    ale ty jesz pysznosci;) zapraszamy na forum:))

  • gingerka66

    gingerka66

    2 lutego 2013, 22:44

    Muffinki najlepiej robic z foremce silikonowej, zawsze smaruje lekko oliwa, potem ladnie odchodza:)