No w końcu waga drgnęła 73,5 po objedzie i w spodniach hehe(troche pocieszenia) ale jestem już z siebie dumna i chce jeszcze ten wynik poprawić i dojść do końca lutego do 6 z przodu.Będzie ciężko ale cóż cele trzeba sobie stawiać wysokie.
Jestem taka dumna
ela3773
10 lutego 2012, 16:34gratuluje spadku wagi :)