Na dzień kobitek wraz z kumpelkami z organizowaliśmy szybki babski wieczór.
No i było wino i ciasto i sałatki i bagietki i sosik czosnkowy i wyszłam pełna
oooooooooooooooooooooooooooooo i tak się zaczęła moja dietka po prostu pięknie.
Ale pogadałyśmy sobie o facetach oczywiście naszych ,śmiechu było co nie miara.
Uwielbiam nasze babskie wieczory, bez facetów, bez dzieci po prostu bosko.
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy więc dzisiaj grzecznie rowerek i brzuszki.Mam nadzieje ,że dam radę bo brzuch jeszcze trochę mnie boli.
Dzisiaj dietka, dużo białka ,rybka pieczona mało chleba i zero ziemniaków dużo wody i herbatki czerwonej.Byłam w aptece po wspomagacz jakiś i zgłupiałam bo tyle tego jest ,że nie wiedziałam co wybrać i nie wzięłam nic.Może wy doradzicie mi.
Miłego wieczorku i buziaki.
sowa33
10 marca 2012, 19:37Fajnie że masz takie kumpele do świętowania. Ja albo moje koleżanki zawsze zabiegane. Nie mamy czasu się spotkać na ploty. Tylko chwila jak się spotkamy przypadkowo. Pozdrawiam
MONIKA19791979
9 marca 2012, 18:59ja nie używam nic bo naprawdę to nic nie daje ale chwalila mi pani w aptece linea detoź i tabletki i herbatki....miałam też slimitin woman-ale nie wierzę w takie coś chociaż przy diecie i ćwiczeniach moze pomoże(rymło mi się)pozdrawiam
NaMolik
9 marca 2012, 18:56ja stosuje tylko jeden wspomagacz, colon c i pomaga mi :) Dobrego wieczoru. Pozdrawiam.
Joannaz78
9 marca 2012, 18:56Ciesze sie ze mialas fajny wieczor