HEJ KOBITKI
Dziś mnie męczyły w nocy straszne sny. W ciąży śniły mi się jakieś masakryczne sceny z porodówki a teraz ,że mała wpada mi do rzeki szukam jej a ona mi się wyżlizguje z rąk i znika pod wodą.
Budzę się zlana potem i wiadomo przerażona bo sen realny ,że szok.
Kiedyś czytałam ,że matki śnią miewają takie sny bo podświadomie boja się utraty maleństwa.A kto by się nie bał??????
Masakra jak usnę to mała się budzi na karmienie , potem sny powalają mnie z nóg!!!!
Jestem nie wyspana , normalnie wrak !!!!!
Ale mam dobrą wiadomość kochane.
Wczoraj poćwiczyłam i porobiłam brzuszki!!!!!!!!!!!!!!!!
Chodzę na spacery dwa razy dziennie, jeden mamy solidny bo idziemy po Weronikę do przedszkola a mamy 3 km w jedną stronę
Dietka taka sobie, mogłaby być obfitsza w owoce ale oprócz gotowanych jabłek nie wiele mi zostaje do wybory o tej porze roku.
No dobra spadam ogarnąć chatę puki Lili śpi
A zapomniała bym Enej wypuścił nowa piosenkę pt "LILI" hehe
Nawet fajna
Buziaki kobitki
19stka
2 marca 2013, 07:02ja mam 2 i pół km do ulubionego sklepu i też ze 2 razy w tygodniu idę właśnie na taki spacerek, skoro nie masz czasu na ćwiczenia a ruchu też masz jeszcze bardzo dużo przy gromadce dzieci to i tak kg spadną szybciutko :-) a nie jest jeszcze za wcześnie na ćwiczenie brzuszka?
milunia21
1 marca 2013, 20:59Boże ten słownik w tel mnie dobija. Napisze jeszcze raz bo można nie zrozumiec początku. Zapewne gdyby nie nocne wstawanie to nie pamietalabys tych snów i nie byłyby takie realistyczne. Po prostu wybudzasz się w trakcie najgłębszej fazy REM czyli marzeń sennych i dlatego wszystko wydaje się realistyczne. Reszta tak jak poniżej :):)
milunia21
1 marca 2013, 20:51Zapewne gdyby nie nocne wstajwanie to nie pamiętający tych snów i nie były by takie realistyczne. Po prostu wybudujesz się w trakcie najgłębszej fazy REM czyli marzeń sennych i dlatego wszystko wydaje się takie realistyczne. Ciężko poradzić coś i wpłynąć na ludzką podświadomość mniejmy nadzieję że to poprostu minie. Super, że udaje ci się jeszcze znaleźć czas na ćwiczenia. Trzymam kciuki, powodzenia w diecię.Buziaki jeszcze dla Lilianki:*:*
Trollik
1 marca 2013, 09:03herbate z lisci mailn pije...a ile tego oleju rycynowego?
asia0525
1 marca 2013, 06:33Moje mają 10 miesięcy i nie wiem kiedy się wyśpię? Kiedyś to nastąpi ;) Miłego dnia!
poemi74
28 lutego 2013, 21:31Kochana, takie sny to norma :) podświadomosć poprostu podsuwa Ci obrazy, bo troszczysz sie o swoje maleństwo. Ja też takie mam. Rośnijcie zdrowo.
ZaraB.
28 lutego 2013, 21:12Najwazniejsze,ze sie budzimy i...jest tak dobrze,jak bylo wieczorem.
DomenicaFin
28 lutego 2013, 14:08też miałam taki koszmarny sen zaraz po porodzie... brrrrr...... znam to uczucie lęku. Mam nadzieję, że Cię szybko opuszczą te zmory senne :) pozdrawiam:)
agrataka
28 lutego 2013, 13:01sny pewnie z ogólnego zmęczenia takie ;) O matko to Ty faktycznie niezłe pielgrzymki robisz :D PS U nas tylko porodówka nowa - ogólne sale i noworodki już nie. A w jakiej koszuli rodziłaś? I jak szybko ją ściągałaś po porodzie??
martini18
28 lutego 2013, 12:05To zrozumiale. Straszny sen. Mam nadzieje ze ci szybko przejda
Sylwunia54
28 lutego 2013, 11:06Ją już miewam takie masakryczne sny.. Ostatnio mi się śniło że utopilam męża a później go ratowalam a jak mi się nie udało do wyrzuciłam go do jakiegoś scieku.. W ogóle to często mi się sni że robię coś mężowi hehe.. Dziwne może mu powiedz żeby uważał na siebie albo co..
zosia27samosia
28 lutego 2013, 10:35Ja raczej rzadko miewam takie straszne sny ale jak już się pojawiają to tak samo jak u Ciebie są strasznie realne i po przebudzeniu to zupełnie nie wiem gdzie jestem i co mam robić! Na szczęście to tylko sny!!! Ja ogólnie lubię zespół Enej, fajne mają te pioseneczki, takie skoczne:) Miłego dnia:)
MONIKA19791979
28 lutego 2013, 10:34teraz pełnia wiec sny meczą każdego mój maż tez wstaje wkurwiony hahha-a moze ten wczorajszy sen to może po obejrzeniu wydarzeń na Polsacie pokazywali jak matka wrzuca dziecko do wody głową w dół by pokazać ze umie pływać-albo robili tatuaż dla maleństwa -płakało dziecko-szok jacy rodzice nieodpowiedzialni niektórzy
anemari1980
28 lutego 2013, 10:33Piękny ten spacer.My mamy 2 km i jak tylko podeschnie to znowu zaczniemy spacerować wózkiem a z tym niewyspaniem to cię rozumiem bo ja tez niestety jeszcze czekam na te spokojne noce ze spokojnym snem i nie budzeniem sie do dzieci ale wiem ze kiedyś te noce nadejdą :)) bądźmy cierpliwe