W kolejnm miesiacu doszła infomacja o chorobie babci, któa poświęciła mi bardzo dużą cześć swojego życia. Natępnie skończyłam szkołe i moi znajomi zniknęli. A na koniec moja najlepsza "przyjaciółka" oznajmiła mi że nigdy tak naprawdę nią nie była. Gdyż chciała tylko doprowadzić do rozpadu mojego zwiazku. I tak z problemu na problem zaczełam jęść, a co za tym idzie i tyć. Z młodej, pewnej siebie , ambitnej, zawsze uśmiechniętej, warzacej 64 kg dziewczyny stałam sie osobą cichą, smutną,grubą ;( Wszystko mi sie zawaliło, więc nie było po co i dla kogo o siebie dbać. I 3 stycznia postanowiłam to zmienić :) Chcę znowu być sobą ! Dzieczyna pełna optymizmu, uśmiechu i pewnosci siebie. Czy mi sie uda? hmm nie wiem , Wiem jedno robię to dla siebie :)
Biedronka1996
11 stycznia 2014, 07:02Na pewno się uda! Trzymam za Ciebie kciuki :)
CheekyBlond
11 stycznia 2014, 00:16Uda sie na pewno jesli uwierzysz w siebie :) Dla mnie zeszly rok tez byl straszny ale staram sie jak moge by nie patrzec w przeszlosc tylko skupic sie na przyszlosci
florenka24
11 stycznia 2014, 00:13Niech ten rok będzie lepszy!!! Powodzenia