Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spadek... wagi


Juhu (impreza) minął już tydzień od mojego poprzedniego ważenia i 4 dni diety. Nie mogę żałować, bo schudłam w sumie 1,7 kg :) wiem, że na początku waga spada szybko, a potem jest pauza, ale jeszcze nie chcę o tym myśleć :D cieszę się, że w końcu coś z sobą robię. Musi być jeszcze lepiej, bo chcę zrobić niespodziankę chłopakowi (zakochany) wie, że zaczęłam jeść regularnie i zdrowo, ale nie wie, że mam dietę z Vitalii :x siedzi teraz w Niemczech (ja też mam zamiar tam jechać niedługo :|) i pewnie zobaczymy się dopiero na święta (chyba, że zrobi mi niespodziankę wcześniej). Chciałabym żeby widząc mnie od razu zauważył różnicę (dziewczyna) a tak w ogóle co do świąt... dobrze, że są dopiero za miesiąc, bo zdążę przyzwyczaić się, że jestem na diecie i nie będę jadła bez opamiętania :D

  • jamay

    jamay

    19 lutego 2016, 12:37

    Brawo

  • trottel

    trottel

    19 lutego 2016, 09:41

    Wielkanoc to dużo łatwiejsze do trzymania diety święta niż Boże Narodzenie. Wystarczy majonez zastąpić jogurtem, chude szyneczki i już. Rok temu Vitalia podała ekstra przepisy na wielkanoc, wiele z nich wykorzystałam i przez święta jeszcze schudłam :D Z wigilią już gorzej. Jestem fanem pierogów i uszek więc nie ma mocy o odchudzaniu w grudniu :D

  • jealousmuch

    jealousmuch

    19 lutego 2016, 09:32

    UUUU brawo !! :) Na pewno do świąt będzie z -7 kg :)

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    19 lutego 2016, 09:27

    To będzie miał mega niespodziankę jak się zobaczycie. Gratuluję spadku.