Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 24


Waga: 83,5 kg  łącznie -6,5kg 

Zaczynają mi ubrania trochę wisieć, spodnie 44, a góra 46 schodzi na 42 i 44 , ludzie mi znajomi już widzą , że się kurczę. System trzech posiłków 7:00 białkowo-tłuszczowe, 13:30 zbilansowane i  17:oo owocowe jak narazie sie sprawdza. A i czasem jakieś odstępstwo jest, by móc uczestniczyć w życiu społecznym  (impreza)(alkohol)(hamburger)(pizza)  Kluczem jest słowo CZASEM . Wyrabiam swoje nowe nawyki dalej



śniadanie: boczek smażony, jajecznica na maśle, ogórki papryka

obiad: gęś pieczona z ziemniekami i jakąś surówką ( ciekawe co dziś zdobędę) kawka z mlekiem

podwieczirek: truskawki, serek wiejski

  • bali12

    bali12

    12 czerwca 2020, 09:45

    gratuluję! też wchodzę w mniejsze rozmiary

  • Passifloraaa

    Passifloraaa

    11 czerwca 2020, 14:12

    Uwielbiam ges.Kiedys robilam faszerowana😁 A spodnie, mniejszy rozmiar😀juz tez musialam kupic🙂

  • Janzja

    Janzja

    11 czerwca 2020, 12:31

    Nigdy w życiu gęsi nie jadłam ;o. Na mnie ulubione gatki też wiszą i straszę na mieście.