Kiepsko, to przez dietę i pracę. Jestem przed okresem , to teraz robi sie bardzo ciężkie. Nie mam siły, puchne i bardzo się pocę. Nawet park mnie dziś nie cieszył, ciało wymęczone, a głowa w pracy szykująca scenariusze na najgorsza zmianę popołudniową, na którą zostałam wrzucona. Czekam na ten dzień próbny, jeśli nie skontaktują się ze mną w tym tygodniu, to znaczy, że wchodzi mi kolejny miesiąc przy wypowiedzeniu, jeślibym się zdecydowała je złożyć...Tak czy siak jestem przygnębiona. To miejsce gdzie jestem sypie się i ten kto został jest bardziej obciążony. Czas stąd iść. Nowe to niewiadoma.
To czego mi brakuje to spokojna głowa.
Wracajac z parku udało się złapać paczkę z chleboteki. A z autobusu wychodząc natknęliśmy się na czpale. Jest tam na zdjęciu.
_Pola_
24 września 2022, 20:03Trzymam kciuki żeby zadzwonili!
beutyheart
24 września 2022, 20:08❤️
BigSandra
24 września 2022, 19:02Wiem, że łatwo się mówi, ale nie pozwól by praca zaprzątała Twoją głowę cały czas. U nas rok temu praktycznie całą stara ekipa odeszła, z nową to na stos najlepiej od razu. Przestałam mówić o pracy po pracy i czuję się lepiej. Tobie też tego życzę 🥰
beutyheart
24 września 2022, 20:08Tu nowa kadra nie przyjdzie za tę kasę, jest kryzys pracowników w tej branży. Chciałbym to umieć, zamykam drzwi i sajonara. Niestety część pracy jest w domu.Wiec samo przez się. A reszta to się nakręcam....ale nie umiem wyłączyć tego.
BigSandra
24 września 2022, 20:38Współczuję Ci bardzo, trzymam kciuki w takim razie żebyś dostała ten telefon i w końcu odetchnęła 🙂
beutyheart
25 września 2022, 13:54💕
Janzja
24 września 2022, 13:35Jest i czapla :) Praca to 1/3 naszego życia więc nic dziwnego, że problemy w niej tak mocno odbijają się na nastroju. Mimo wszystko - głowa do góry! Jak to mówią - wszystko mija nawet najdłuższa żmija :)
beutyheart
24 września 2022, 14:20Moja głowa jest w pracy nawet w weekendy. Żmiję muszę zabić, by mi dala żyć.