Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień III Sb- wprawiam się


Witam

No dziś dzień trzeci I fazy Sb. Oby był udany. Wczoraj prawie dobrze. Prawie bo zabrakło ruchu. W drodze powrotnej do domu odebrałam synka kuzynki z przedszkola, a jak  już poszli do domu taka byłam padnięta że położyłam się i jak otworzyłam oczy to była już prawie 20-sta. Ogarnęłam chatę, kolacja, kąpiel młodej i znowu do wyra. Niczym suseł heheh. A i jeszcze ogórki małosolne zrobiłam. Koleżanka dała mi taki patent żeby zalać gorącą wodą wtedy szybciej są gotowe. I faktycznie tak jest, są gotowe już następnego dnia więc dziś będzie wyżerka.

Uwielbiam ten czas świeże warzywa, młoda kapusta bajka

Zaplanowane menu

Sniadanie- serek wijski+ 1/2 czerwonej papryki

II śniadanie- sałatka z jajka, papryki, ogórka małosolnego, łososia wedzonego i łyżeczka musztardy

obiad- pulpety z indyka z jakimś warzywem- może cukinią

przekąska- kalarepa

kolacja- talerz smaków czyli ser twarogowy, pomidor, małosolny ogórek,rzodkiewki

miłego i pozytwnego dnia

ps. dziękuję za komentarze

  • tara55

    tara55

    15 maja 2016, 13:01

    Menu masz super!!! A wierszyk o komarach jest fajny:-)))Najlepszego.

  • flisowna

    flisowna

    14 maja 2016, 09:12

    Och ogóreczki małosolne mniam, ale ci zazdroszczę *_* pozdrawiam serdecznie

  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    11 maja 2016, 10:15

    Jeszcze żeby słonko tak przygrzewało jak do tej pory :)

  • niezdecydowanaona

    niezdecydowanaona

    11 maja 2016, 09:40

    oo tak ja tez uwielbiam czas wiosny, wszystko kwitnie i jest pięknie i świeżo :) menu brzmi smacznie, zwłaszcza pulpeciki mniam! życzę miłego dnia :)

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    11 maja 2016, 09:22

    W parkach przy wodzie można już komary u mnie niestety trafić :( podziwiam Cię co do sb ja bym nie dała rady. Co do świeżych warzyw jestem na etapie poszukiwania bazaru :) nie ma nic lepszego niż sezonowe owoce i warzywa.

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    11 maja 2016, 09:18

    U mnie jeszcze nie ma komarów, ale pogoda sprzyjająca ich wylęgowi. Zaś są meszki i gryzą.