Heja!
Jutro mija tydzień od rozpoczęcia (po raz milionowy diety i w dodatku ćwiczeń, chociaż ćwiczenia TYLKO 4 razy w tygodniu, co jest dla mnie trochę mało, skoro ćwiczyłam kiedyś 7 dni w tyg ).
Na początku detoks cukrowy był okropny. Dawałam radę. Dzisiaj? Jest super Erytrytol 1 kg zakupiony, ksylicuksy zapas - jest.
ŚRODA, 116,9 kg
Śniadanie
kiełbasa (95% mięsa) gotowana z papryką
kawa z mlekiem
II śniadanie
Koktajl (truskawki, jogurt naturalny, sok z pomarańczy, sama wyciskałam)
zielona herbata
Przekąska
Mini "tarty" mojego autorstwa
kawa z mlekem
Obiad
Kotlet mielony, pieczarki, ryż basmati, surówka z kapusty pekińskiej
kawa z mlekiem
Kolacja
odżywka białkowa na mleku
Trening:
10 minut skakanki
trening siłowy, około 45 minut
30 minut cardio (orbitrek 15 min, rowerek poziomy 15 min)
CZWARTEK, 116,5 kg
Śniadanie
Szakszuka
kawa z mlekiem
II śniadanie
Płatki jaglane z mlekiem i truskawkami
zielona herbata
Przekąska
naleśniki z serem i dżemem domowym z erytrytolem
Obiad
Kurczak po hawajsku
kawa z mlekiem
Kolacja
sałatka (sałata lodowa, papryka, ogórek, mozzarella, słonecznik, olej, ocet, przyprawy)
PIĄTEK, 116,9 kg
Śniadanie
Kiełbasa z cebulką (smażona) + ketchup + musztarda + świeża papryka
kawa z mlekiem
II śniadanie
naleśnik ze szpinakiem i serem feta
zielona herbata
Przekąska
sałatka taka jak dzień wcześniej
kawa z mlekiem
Obiad
ryba panierowana + kalafior z bułką tartą + surówka z kapusty kiszonej
kawa z mlekiem
Kolacja
kalafior z bułką tartą
Trening:
10 minut skakanki
trening siłowy, około 40 minut
30 minut cardio (bieżnia marsz 15 min, rowerek poziomy 15 min)
Każdy dzień pod względem kaloryczności to jest ok. 2500 kcal. Wiem, że kawa się często pojawia, ale jest to jedyna rzecz, która daje mi w tym momencie radość (mam na myśli jedzenie ).
U mnie dwa dni temu pojawiła się pierwszy raz @ po porodzie. 16 miesięcy wolności, to było cudowne. Ale póki co mija drugi dzień, a brzuch nie boli mnie tak bardzo! Jestem w szoku, naprawdę. Ja nie wiem co bym zrobiła jakby bolał mnie brzuch jak kiedyś... Przecież ja umierałam. Nimesil mi pomagał, a tu kp i nie mogę go brać. Musiałabym odciągnąć mleko, wypić lek i poczekać nie wiem ile. Także pod tym względem jestem zadowolona.
Dzisiaj sobota. Trzy treningi w tym tygodniu za mną. Z mężem ustaliliśmy, że będę chodzić 3 razy w tygodniu na trening, chociaż ja bym chciała codziennie. Albo chociaż wychodzić na bieganie co drugi dzień, ale mąż nie chce... Bo musi siedzieć z małym no i co... No i spędzam na siłowni około 2 godzinki
A jakie na dzisiaj...
Czekam aż ferajna wstanie, bo śpią, a ja się szykuję na siłownię. Jak wstaną to lecę na siłkę, dzisiaj samo cardio. Potem wracam, prysznic, masaż bańką, maseczka z drożdży na włosy, sprzątanie mieszkania i idziemy na zakupy. Chcemy kupić krzesełko do karmienia, talerzyk z przegródkami i kubeczek doidy. Także oj jest co robić.
24 września mam "egzamin" z praktyk - potrzebne to jak nie wiem.
12 października zjazd! I w tym semestrze tylko 5 zjazdów! Ostatnie 5 zjazdów! Praca magisterska... Ach, ciężki temat Udało mi się prawie 50 ankiet zebrać. Cały czas próbuję, dobrze by było jeszcze minimum 60 ogarnąć, żeby było ponad 100.
Muszę chyba się wybrać do biblioteki, żeby mi pomogły wybrać książki o cukrzycy typu 2. Tylko kiedy z tym małym bąbelkiem
SOBOTA, 117,4 kg
Śniadanie
jajecznica na kiełbasie, pomidorki koktajlowe
kawa z mlekiem
II śniadanie
płayki owsiane z jabłkiem i cynamonową glazurą
kawa z mlekiem
Przekąska
30 g wafli ryżowych z masłem orzechowym
Obiad
1 mały kawałek pizzy (z pizzerii)
sałatka (sałata lodowa, pomidory, pieczarki, kurczak i boczek - grillowane)
kawa z mlekiem
Kolacja
kalafior z bułką tartą
Trening
30 minut bieżni
dola123
8 września 2019, 11:18Tarty jak z cukierni. Trzymam kciuki za MGR! Również w czerwcu czeka mnie obrona mgr, a jesienia planuje rozpocząć pisanie pracy także nie jesteś z tym sama hehehe :p Super, że możesz wyskoczyć na treningi :) Trzymam kciuki za realizację planów
Bezimienna661
14 września 2019, 13:50Ja mam obronę gdzieś w lutym ach! Także ten, jestem z Tobą :D No i powodzonka!
PannaNiecierpliwa
8 września 2019, 10:23Tarty wyglądają przepysznie :)
Bezimienna661
14 września 2019, 13:51Dało się zjeść heheh :D Bo ja mam swoje ukochane tarty z cukierni, ale niestety nie dorównują... Aczkolwiek lepsze takie niż żadne :)