Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień Księgowego


W zdrowych warunkach była fajna konferencja z gadżetami, obiadem i słodkościami. Dzisiaj też fajna tyle, że on-line. Quiz był ciekawy. W XIV wieku za błędy w księgach w Krakowie pisarzom ucinano za karę rękę :0 W księgach Władysława IV Wazy był odnotowany wydatek dla Pani XXX 1500 florenów, podczas gdy okręt wojenny kosztował 60000. W średniowieczu kupiec uwierzytelniał puste księgi w sądzie i zgłaszał każdą zmianę charakteru pisma.

Wczoraj odwiozłam okulary do wymiany szkieł. Oczywiście w ramach reklamacji. Nie widziałam w nich. Mają być progresywne do komputera, więc na odległość pod nosem do minimum 70 centymetrów, a widziałam tylko do około 40. Namierzyłam mnóstwo szkieł, żeby była pewność i faktycznie ta część odległościowa była źle zrobiona. Tymczasem okulary "do bliży" są idealne. Noszę je w domu ciągle. Zdejmuję tylko jak Vinylka biorę na ręce, bo on ma umiejętności niszczycielskie w tym kierunku.

W nocy zjadłam paczkę biszkoptów w typie delicji. Poza tym trzymam się. Opalenizna coraz bardziej na mnie pięknieje.