Dzisiaj jest pierwszy dzień. Może powinnam napisać, że pierwszy dzień nowego życia albo coś takiego epickiego. Ale to teczek nie w moim stylu. Jeśli chodzi o jedzenie to myślę, że na minus. Z racji, że dzisiaj sobota nie wszystko poszło po mojej myśli. Zjadłam tylko śniadanie i obiad. Póki co nie mam w planie zjeść kolacji. Wybrałam opcje jedzenia 4 posiłków dziennie ale mam wrażenie, że to stanowczo za dużo jedzenia jak dla mnie. Zwykle jem jeden mały posiłek, max dwa. Dużo podjadam w nocy szczególnie. Dodatkowo do diety doszło rzucanie palenia. Uznałam, że to bez sensu odchudzać się, próbować ćwiczyć i jarac jak smok. Póki co nie miałam momentu kryzysowego w związku z fajkami ale obawiam się, że to nie potrwa długo. Ok nieważne. Dzisiaj zaczęłam. Dzisiaj jest pierwszym dniem reszty mojego życia
Ankrzys
21 stycznia 2018, 22:41Powodzenia, szkoda, że opuściłaś grupę. Teraz nie ma tam już chyba nikogo. Musze szukac nowych towarzyszy do wspólnego odchudzania.
bialykruk
22 stycznia 2018, 08:21Jak spojrzałam na wagi początkowe innych osób w grupie to stwierdziłam, że to nie dla mnie. Ale również życzę powodzenia w osiągnięciu celu!