wzięłam rozbieg i siup, wróciłam do fazy natarcia haha i znów dam radę. Zapamiętać: trzymać się ściśle diety!!!!! Tylko jak powstrzymać głód, a może nie głód tylko mój sposób na stres, a mam go w nadmiarze. Od 3 dni dieta już na 100% i chyba przedłużę abonament.
kokosowa1000
1 sierpnia 2014, 20:12A u mnie z tym rozpędem coś nie bardzo , codziennie się zbieram w sobie i ............zapał mija. Nie poddam się nie ma opcji. dupa w troki i koniec użalania :)
bianka_2014
2 sierpnia 2014, 19:43tak trzymaj :)
lonia74
1 sierpnia 2014, 14:09Może to wcale nie głód, tylko smaki? Trzeba umieć toto odróżniać, bo często mylimy zachciewajki z głodem i potem płaczemy nad wagą:( Powodzenia:)
bianka_2014
1 sierpnia 2014, 19:36pewnie tak i przyzwyczajenie bo to lodówka pełna i trzeba posmakować wszystkiego... :)