Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
78,2


wzięłam rozbieg i siup, wróciłam do fazy natarcia haha :D i znów dam radę. Zapamiętać: trzymać się ściśle diety!!!!! Tylko jak powstrzymać głód, a może nie głód tylko mój sposób na stres, a mam go w nadmiarze. Od 3 dni dieta już na 100% i chyba przedłużę abonament. 

  • kokosowa1000

    kokosowa1000

    1 sierpnia 2014, 20:12

    A u mnie z tym rozpędem coś nie bardzo , codziennie się zbieram w sobie i ............zapał mija. Nie poddam się nie ma opcji. dupa w troki i koniec użalania :)

  • lonia74

    lonia74

    1 sierpnia 2014, 14:09

    Może to wcale nie głód, tylko smaki? Trzeba umieć toto odróżniać, bo często mylimy zachciewajki z głodem i potem płaczemy nad wagą:( Powodzenia:)

    • bianka_2014

      bianka_2014

      1 sierpnia 2014, 19:36

      pewnie tak i przyzwyczajenie bo to lodówka pełna i trzeba posmakować wszystkiego... :)