Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakoś mi tak.....


czy to pogoda czy co ? smutno mi, źle i wogóle. Niby popadało, niby coś tam robię a taka jestem jakaś zrezygnowana, chyba umówię się z moją panią psycholog, szkoda, że z dziewczynami nie mam już kontaktu... Tęsknię za swoją grupą ;( 

Przedłużyłam abonament i czekam na dietę. Tu się nie poddam i poczyniłam pewne kroki w życiu osobistym. Zobaczymy czy właściwe . 

  • kokosowa1000

    kokosowa1000

    6 sierpnia 2014, 23:21

    Te paskudne smutasy nas dopadają, ale też znikają . Oby jak najrzadziej nas nawiedzały :):)

  • SemperFidelisx

    SemperFidelisx

    4 sierpnia 2014, 11:12

    Każdy krok do przodu jest właściwy;) uśmiechnij sie!!

  • SemperFidelisx

    SemperFidelisx

    4 sierpnia 2014, 11:12

    Każdy krok do przodu jest właściwy;) uśmiechnij sie!!

    • bianka_2014

      bianka_2014

      4 sierpnia 2014, 20:52

      byle za daleko się nie cofnąć :) Uśmiecham się :):):)

  • Nakonieczny

    Nakonieczny

    4 sierpnia 2014, 06:19

    Spokój, spokój, spokój, wszystko mija i smutek też. Gorzka czekolada i ruch to bardzo dobry pomysł. Posłuchaj starszej pani. Buziaki :))

    • bianka_2014

      bianka_2014

      4 sierpnia 2014, 20:51

      o tak, spokoju mi trzeba :)

  • studentka_UM_Lublin

    studentka_UM_Lublin

    3 sierpnia 2014, 23:40

    kochana, co się dzieje? głowa do góry!!! wygadaj się tutaj, napisz co Cię trapi.... pomożemy!!! z całego serca trzymam za Ciebie kciuki! ! ! i za te kroki.... do przodu :) pozdrawiam serdecznie! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform

  • lonia74

    lonia74

    3 sierpnia 2014, 21:24

    Wpiernicz gorzką czekoladę i idź pobiegać albo pojeździć na rolkach czy rowerze - humor wróci:) Głowa do góry! My tu jesteśmy!!!

    • bianka_2014

      bianka_2014

      4 sierpnia 2014, 20:50

      miałaś rację, ale wpierniczyłam kawałek sernika a dziś poszłam na spacer :)