Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3


ahhh i po studniówce... szkoda, że tak szybko się skończyła...

U mnie tak sypie śniegiem, że chyba jutro nie idę do szkoły. I jest taki straszny wiatr, że nawet nie można iść nie mając głowy schylonej w dół. A dziś w nocy ma być dopiero ten szał. Już chcę wiosnę... Luty niedługo nadejdzie, a z nim Walentynki i tłusty czwartek.

Ojjj ciężko będzie z tymi pączkami, faworkami i innymi pokusami... Ale wiem, że jak sobie powiem nie, to będę umiała się powstrzymać i tak zamierzam zrobić. Zjem maksymalnie 1 honorowy ;) Pamiętam czasy jak byłam 10 latką i jadłam w ten dzień 10- 15 pączków i pół miski faworków, a teraz... Całe życie musimy liczyć kalorie, dbać o linię, katować się ćwiczeniami- po co to wszystko? Przecież się mówi, że najważniejszy jest charakter! Nastają takie czasy, że boję się pomyśleć co będzie jak moje dziecko będzie w moim wieku. Samochody będą latać i będą zamiast na paliwo to na wodę ;) to by akurat było fajne :)

z dietką przepisowo:

5 posiłków :)

około 1500 kcali

200 kcali na rowerku stacjonarnym

 

  • brokalafior

    brokalafior

    28 stycznia 2010, 05:48

    do tlustego czwartku jeszcze kupa czasu, ale oczywiscie, ze sobie poradzimy! zazdroszcze studniowki, wygladalas bardzo ladnie :)!

  • sqqbana

    sqqbana

    27 stycznia 2010, 22:27

    bardzo ładnie wyglądałaś :)to ci musze przyznać :P, wiesz jedni mowia ze wazny charakter drudzy ze wyglad a inni ze te obydwie rzeczy. Ja np, odchudzam się nie dla kogos zbytnio, tylko zeby czuc sie sama dobrze w swoim ciele, nie krępować się, zmienić te wałki :) co do charakteru to jeszcze nikt u mnie nie narzekal "oby":P