Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


No macie rację chyba dziewczyny. Kopa w dupsko dostałam więc już od dzisiaj jestem zmobilizowana i gotowa do dalszej walki. Jeśli chodzi o jedzonko to dziś idealnie ale ćwiczenia zawaliłam. A wszystko za sprawą tego, że jestem okropnie przeziebiona. Glowa mnie tak boli ze ledwo co chodzę a juz nie mowie o skakaniu na skakance czy robieniu brzuszków.

Zmykam do łóżka, bo muszę się trochę wygrzać. W końcu jutro na 5 rano do pracy... :(

  • LuiKa

    LuiKa

    15 września 2010, 19:12

    Kochana...jesli cialo odmawia posłuszenstwa, to nie nalezy sie katowac. Przeziebiony organizm potrzebuje odpoczynku, regeneracji wiec mykaj pod pierzyne, ciepla herbatka i spora dawka snu dobrze Ci zrobi:) A cwiczonkami sie nie przejmuj - wrocisz jak bedziesz w kondycji! Zdrowiej nam, buuzka

  • sylciaaa

    sylciaaa

    15 września 2010, 18:42

    ta szybko wstaje :) ale brzuszki nikomu nie szaszkodzilY wiec do roboty :)