I znowu nadeszła pora ważenia i mierzenia...
Niestety waga się zacięła i ani rusz w dół.
A swoją drogą to ostatnio sporo nagrzeszyłam.... Wczoraj w kawiarni zamówiłam szarlotkę :) No i skąd mogłam wiedzieć że to będzie takie ogromne ciacho!!! Podane na wielkim talerzu obiadowym... ale było pyszne