Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Modlę się o miłość...


Dobry Wieczór!

Zapadłam się pod ziemię na kilka dni - niedostępna na każdym kroku.

Decyzja zapadła, ślubu w grudniu nie będzie! Bo... będzie ślub kościelny i wesele :DDecyzja zapadła spontanicznie.Rodzice zapowiedzieli się że pomogą więc szybko zabraliśmy się za załatwianie bo dziś mój Luby wyjechał na szkółkę, aż na pół roku (szloch)

Została mi jeszcze orkiestra ale w sumie już wybrana. Data średnio odległa -kwiecień 2016. Żeby było śmieszniej wciąż nie jesteśmy zaręczeni! Śmieje się że zaczęliśmy( za przeproszeniem) od d**y strony :PP


Jak to możliwe że waga nie drgnęła a ja czuję po ubraniach że chudnę ?? Nawet krytyczny tatuś pochwalił że schudłam (kujon)

Zakochałam się(muzyka)

 


  • Bobolina

    Bobolina

    9 lutego 2015, 16:00

    waga sie nie sugeruj - cm wazniejsze:) nikt nie bedzie Ci patrzyl na cyferki a zmiany w ciele zauwaza:) ale suuuper! gratuluje z powodu slubu! haha niezareczeni? ale spoko, wszystko przed Wami :D

  • IzUnia318

    IzUnia318

    8 lutego 2015, 23:59

    Gratulacje!!:)

  • ar1es1

    ar1es1

    8 lutego 2015, 22:26

    To tylko się cieszyć:)

  • eva.system

    eva.system

    8 lutego 2015, 22:18

    My sierpień 2016 a tez nic jeszcze, zaręczyny ponoć w czerwcu a fotograf upatrzony, wiec podobnie jak wy ;)

    • BigEyes89

      BigEyes89

      9 lutego 2015, 21:58

      Ale śmiechem żartem aby mieć dobry skład obsługi czy sali trzeba wcześniej więc...do dzieła ;)