Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Otyła, młoda kobieta. Weteranka odchudzania.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7055
Komentarzy: 146
Założony: 7 stycznia 2015
Ostatni wpis: 15 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BigEyes89

kobieta, 35 lat,

158 cm, 98.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

15 lipca 2015 , Komentarze (5)

Dobry Wieczór !

Nastały wielkie dni - 3 dni URLOPU ! Tak 8)

Dziś wybrałam się na wycieczkę z przyjaciółką, objeździliśmy pobliskie miasta z zamiarem obkupienia się za wszystkie czasy ( wiadomo - SALE ]:>) i co ? Oczywiście że NIC (mysli)

No dobra przesadzam,szaleć nie chciałam ale zakupiłam brakujące elementy garderoby: stanik, czarny T-shirt . Ale ile przeszłam to moje. Linia Basic H&M super ! Ale do rozm L ! Nie wspominając o innych sieciówkach (strach)

Co ciekawe, wybrałam się z przyjaciółką ( XS) i ona również miała problem, szczególnie z bielizną, także nie dobrze być ani chudzinką ani grubasem ! 

Suknia ślubna

To był główny gwóźdź programu. Dowiadywałam się kiedy trzeba przyjść i czy cenowo się wyrobię ale nie jest źle. Wspomniałam paniom że "zamierzam schudnąć" - Pani się zaśmiała i stwierdziła że 70 % klientek tak ma i ostatnie pomiary zaktualizują krótko przed ślubem. Typu szczególnego jeszcze nie mam ale marzy mi się:

Co Wy o tym sądzicie?:)

5 lipca 2015 , Komentarze (4)

Dobry Wieczór !

Szlag mnie trafi chyba! Okres ( 3 -tygodniowy!) skończył mi się lekko ponad tydzień temu i co ? i znów się zaczął :<

Nienawidzę upałów ale też nie płaczę ponieważ w największych godzinach szczytu spędzam czas w pomieszczeniach klimatyzowanych więc jest mi bardzo przyjemnie i ...apetyt uległ zmniejszeniu ! Dziś byłam na zakupach i obładowałam się chudym mięsem i warzywami. Cukrów - ZERO.

Postanowiłam obkupić się jeszcze pielegnacyjnie, w weekend porobiłam maseczki, manicure i pedicure i czuję się ciut lepiej :D

Jutro ciężki dzień - muszę dać z siebie 200%

co na obiad ?

A sushi ! 


2 lipca 2015 , Komentarze (4)

Witajcie Kochane !

Ten tydzień jest masakrą - wychodziłam wcześnie rano a wracałam późno co nie służyło mojej diecie - nie przygotowywałam posiłków do lunch boxów ale także starałam się nie jeść byle czego.

Wizyta u endokrynologa

Pani endo potwierdziła - mam Hashimoto 

Badanie krzywej cukrowej niby jest ok ale wynik glukozy po godzinie wypicia płynu jest powyżej normy. Pani doktor zaleciła dietę dla diabetyków oraz najważniejsza rzecz - ZERO SŁODYCZY. W przeciwnym wypadku za kilka lat będę miała cukrzycę. Przyznam że "potrząsnęła mną" i już dziś zrobiłam spis co mogę a czego nie. Dodatkowo mam przyjmować leki które mają uregulować moją gospodarkę hormonalną. Lecz to nie koniec....3 tygodniowy okres to efekt polipa, jeśli za 2 miesiące nie zniknie to czeka mnie zabieg (szloch)

26 czerwca 2015 , Komentarze (3)

Hi!

Dziś mija ....UWAGA!

3 tydzień okresu ;( 

Czekam aż dziad się skończy aby zrobić badania i pojechać w końcu do endokrynologa bo każdy dzień przybliża mnie do ślubu a ja wyglądam jak wyglądałam (szloch)


Jeszcze dziś pożarłam SNIKERSA - rzadko jem słodycze ale jak mnie tak naszło to musi oznaczać jedno, brak mi żelaza. Może jakieś suplementy ??


24 czerwca 2015 , Komentarze (4)

Dobry Wieczór!

Jestem kamfora - pojawiam się i znikam ale ciągle się (za)dużo dzieje! Wczoraj do nocy robiłam przetwory a dziś ....relax (cwaniak)

Ogólnie samopoczucie średnie - okres trwa już dziś 18 dzień! i nie mogę z tego powodu zrobić badań i czekam "se" (tajemnica)

Międzyczasie TŻ się oświadczył i co ? Zamiast płaczu radości niemalże wydał się szloch....Ukochany wciska pierścionek a on za mały ! On spogląda  na mnie i mówi że kiedyś mu mówiłam że taki rozm noszę i znów dół bo i ręce wciąż tyją?!?! Ale okazało się u lokalnego jubilera że rozmiar był znacznie zaniżony...Ufff :D

Dziś wybrałam się na zakupy i wracam obładowana i widzę a raczej słyszę jak znajoma -znajomej ( jesteśmy ze sobą na tzw "cześć") coś krzyczy, nie dosłyszałam więc podeszłam zdziwiona co ona może ode mnie chcieć bo nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy i w końcu usłyszałam " chudnij" Z szoku nic nie odpowiedziałam. Zaskoczyła mnie jej bezczelność ( zaraz dostanę obelgi że złoszczę się na prawdę) a prawda wygląda tak że mam lustro, wagę i wiem jak wyglądam i gdy zwróci mi ktoś z bliskich uwagę  to nie potraktuje tego jako złośliwość, wręcz przeciwnie ale obce osoby mówiące o tym to chyba przesada i bezczelność ? Mnie wychowano aby być szczerym i kulturalnym. Kiedy widzę że koleżanka pomalowała włosy i kolor totalnie jej nie pasuje to jej nic nie mówię, chyba że mnie zapyta o zdanie. Może dlatego często ludzie proszą mnie o opinię bo wiedzą że odpowiem szczerze.

Spadam przygotować boxy na jutrzejsze jedzonko - to zapewni mój sukces:)



13 czerwca 2015 , Komentarze (1)

Hej !

Jak w temacie, niektórzy mają Hashimoto i twierdzą że ciężko schudnąć, inne natomiast narzekają na PCO a co jeśli ma się oba schorzenia ? Tak prawdopodobnie wygląda to u mnie. Mam zrobić ostatni komplet badań i wtedy padnie ostateczna decyzja i zaczynamy leczenie. Z jednej strony czuję ulgę. Może w końcu waga ruszy mimo starań ( a nie jak wszyscy myślą, że poprostu olewam) zmęczenie ustąpi jak i senność. Trochę mnie to przeraża bo w wieku 26 lat mam wszystko co można mieć w wieku 80 lat ! Od zespołu jelita drażliwego po łuszczycę i teraz problemy tarczycowo/hormonalne. Normalnie hipochondryczka! (szloch)

5 czerwca 2015 , Komentarze (6)

Ludziska chyba chudnę !:D

Dziś powinnam się zważyć ale zapomniałam na czczo a później ...się bałam (tajemnica) Ale o dziwo dziś 5 osób ( nie powiązanych ze sobą) powiedziały że schudłam :D Jestem taka happy (dziewczyna)

Pani dietetyczka przystała na moje propozycję, normalnie żyć nie umierać (zakochany)

1 czerwca 2015 , Komentarze (3)

     

POWODZENIA !!!!

28 maja 2015 , Komentarze (3)

Dobry Wieczór Kochane chudzinki !

Dziś nie wytrzymałam i się zważyłam - waga wzrosła o 300 gram :x Nie liczyłam na jakieś spadki ale też nie na skoki w górę ( na diecie jestem od wtorku) Dostałam odpowiedź od p.dietetyk i przyznam szczerze że nie szczególnie mnie usatysfakcjonowała więc dietę zaczęłam prowadzić sama. Po pierwsze zmieniłam menu, zamiast orzechów jem  np.świeże warzywa . Ponadto martwi mnie ilość kcal - 1900 kcal , ja jem mniej bo obawiam się że to za dużo. Wyliczyłam że BMR wynosi 1772 kcal więc jak bym sobie zeszła do 1500 kcal to będzie za mało ??

Mój dzisiejszy lunch-box

Piękną być !

Jutro przyjedzie mój Ukochany na dłuuugą przepustkę :)

Postanowiłam się "ochamić" wybrałam do kosmetyczki na podstawowe zabiegi a później farbka na głowę aby nie straszyć odrostem ;)

 

26 maja 2015 , Komentarze (3)

Hello!

Do dziś nie otrzymałam odpowiedzi w sprawie zmiany menu, jestem trochę rozczarowana ale nie przekreślam całkowicie bo może p.dietetyk szykuje coś specjalnego dla mnie :) 

Ja zrobiłam jak zaplanowałam. Zorganizowałam sobie menu na cały dzień z mięskiem , warzywami i nabiałem i nawet o dziwo zjadłam jakieś 200kcal za mało ! Dietetyczka wyliczyła mi spożycie kalorii - 1900 więc można się dobrze najeść :) dziś naściągałam sporo przepisów na zdrowe i szybkie sałatki i inne dania z możliwością zapakowania do lunchboxu. Będzie dobrze :)


Dziś powiedziałam ludziom w pracy że : nie życzę sobie obgadywania mnie za plecami ( to tak jest że "zośka " przychodzi i mówi że "Kryśka" powiedziała na mnie to i to i na odwrót)  tylko jeśli coś do mnie mają to niech walą prosto w oczy, inaczej nie będę słuchać. Ponadto poruszyłam temat mojego wyglądu. Powiedziałam wprost co myślę, że uważam że moja tusza nie przeszkadza w pracy i jeśli sama odczuje jakiś dyskomfort czy brak sił na danym stanowisku to się sama zwolnię. Dodałam także że mam lustro i wagę - więc nie muszą mi co chwilę mówić jak wyglądam. Ich miny ? Bezcenne!:D