jeszcze sobie żyję... choć na tą stronę już jakoś nie mam ochoty zaglądać. Aktualnie waga od 56 do 54 się waha, rozmiar 34- 36 i dobrze mi z tym. Teraz zajęłam się trochę zdrowiem i walczę z miesiączką- tzn. walczę by ją znów mieć bo po 8 miesiącach już chyba warto:-)
Ogólnie burdel w głowie, postanowień masa.. zaczynam oszczędzać i nie kupować tylu ciuchów, perfum, kosmetyków, inwestować w coś ... tylko cholera w co??