Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczęłam 14 lutego 2008 roku ( data sama za siebie już mówi) Motywacją był fakt iż nie wchodziłam już w żadne spodnie rozmiaru 42 a i 44 było już małe. W sumie od zawszę tłuściutka byłam ale w tym roku zdecydowany rekord pobiłam z 81 kilo i 96 cm w pasie.... Mówię Wam taka apetyczna oponka. :-D Cel 1 główny 55 kilo i tak pozostać a etapy 3, I- 65 kg, II - 60 kilo, 3- 55 kg Trzymajcie kciuki

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 110781
Komentarzy: 1655
Założony: 14 lutego 2008
Ostatni wpis: 30 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bigslomka

kobieta, 40 lat, Nibylandia

172 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 55 ZOBACZYĆ I TAK JUŻ NA ZAWSZE

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 czerwca 2014 , Komentarze (15)

Hej kochane jak tam u Was ? Ja staram się ogarnąć po urlopie- idzie kiepsko i choć był mega aktywny to jakoś nie mogę się nastawić na właściwe tory. Dietetycznie idzie, choć mogłoby być lepiej - gimnastycznie ok byłam aktywna 3-4 razy na tydzień, więc źle nie jest. Dziś było powrót do roboty i niestety stwierdzam w czarnej dupie jestem i na bank cały tydzień w papierach mam :-(

A jak u Was ??? Uciekam sprawdzić i mam nadzieję się zmotywuję i trochę poruszam ... a tak mi się nie chce :-(

9 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Poszło kochane :-) Weekend zaliczony super- trochę sporo zjadłam ale całą sobotę po górach jeździłam więc spalone :-)

Niedziela free :-) 

Dziś marsz 4,4 km , aerobik - 1 h i 20 min w tym : Ewka, 200 brzuszków, 10 min na boczki, 10 min mel na tyłek, 2 godziny prasowania a teraz padam :-) Buźki

5 czerwca 2014 , Komentarze (3)

hej kochane jak Wasz dzień? Ja dziś w końcu trochę się ogarnęłam i mam czas dla siebie- choć nie do końca bo za pranie się właśnie wzięłam :-) Dzionek zaliczony ale nie za dobrze- zjedzone duuuużo, ale cóż raz na  jakiś czas chyba można ;

- owsianka- 350 kcal

- kromka chleba, deska, mozarella, bazylia, pomidor- 250 kcal 

- frytki selerowe + barszczyk z tytki- 200 kcal

- filet kurzy + warzywa- 300 kcal 

- czekoladka+ kawa- 100 kcal

- gyros- 750 kcal 

razem 1950 kcal !!! - nom poniosło 

Spalone 

- marsz 120 kcal 

- rower 30 km -760 kcal

nom tyle na dziś. Jutro odpoczynek a w sobotę mam nadzieję Czechy na rowerze :-)


4 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Kochane nie wiem co ze mną jest, ale albo jestem totalnie źle zorganizowana albo mam za dużo na łbie. Nie mam kurna czasu. Mało sypiam, nie ogarniam domu, brakuje mi czasu nawet by pazury pomalować . WRRR

Jest prawie 23.00 a ja siadłam, tzn dziś padłam i  w dzień i spałam po obiedzie godzinę, ale o 18.00 się zerwałam i poleciałam na rower. - 1,5 h zaliczyłam (300 km). Potem szybko na zakupy, później robienie frytek z selera na dwa dni, prysznic i jestem w czarnej dupie o 23.00. Nie wspomnę już o prasowaniu- bo w szafie się nie mieści................

Aj w weekend mam nadzieję nadgonię albo bynajmniej się wyśpię- baterie mam na wyczerpaniu- rano nawet zaspałam do pracy:-(

Dietetycznie dziś raczej kiepsko- głodna jestem jakoś. Zjedzone 

- owsianka + kawa- 350 kcal

- sałatka- 200 kcal

- 2 kawy z mlekiem (zaje.... ciężki dzień w robocie miała)- 100 kcal 

- marchew z paluszkami surmii - 300 kcal

- sałatka z tuńczyka z pomidorami i trochę szynki- 340 kcal

- baton 250 kcal 

razem 1540 kcal

spalone 750 kcal na rowerze.  ujdzie 

A teraz padnij i powstań o 6.00 rano :-) Amen

3 czerwca 2014 , Komentarze (2)

dzionek ciężki, ale dieta zaliczone. Zjedzone na oko 1300 kcal( owsianka +  kawa 350 kcal, sałatka 200kcal, koktajl 110 kcal, marchew z szynką 250 kcal, landrynka+ 2 kawy- 100 kcal, sałatka z serkiem + szynka 300 kcal) . Gimnastyka - 1 h 20 min w tym Ewka, 10 min agrafka, 10 min boczki, 10 min podnoszenia nóg, inne 10 min spalone około  650 kcal. Na inną aktywność czasu brak .... :-( Na ryj teraz padam 

2 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Hej kochane u mnie jak zawsze szybko! Czasu brak, dziadka mam chorego i po pracy od razu do niego, weekend też przy dziadku, więc ćwiczenia nie było. Dietetycznie ok- dziś jakieś 1400 kcal, w weekend nieco więcej. Gimnastycznie weekend zero dziś około 1000 kcal spalone - 4,4 marsz, 8 km rower, Ewka, 200 brzuszków, 8 min ABS, 15 min agrafka. Moc jest mogłabym jeszcze dziś tak ćwiczyć... cóż jednak czas jest wielkim ogranicznikiem :-) Znów 6 h snu maksymalnie :-(

28 maja 2014 , Komentarze (5)

Hej kochane jak Tam u Was? U mnie pogoda zdecydowanie nie sprzyja aktywności na powietrzu- zimno, pada, ogólnie paskudnie. Ja chce ciepełko i rower!

Aktywność dziś ok, choć mogłoby być lepiej jakby słonko  było:-(

zaliczone dziś : marsz 2,6 km- 160 kcal 

ewka + 10 min Mel na tyłek+ agrafka+ 10 min brzuch- spalone jakieś  460 kcal

razem 620 kcal - szału nie ma, ale ogólnie ok bom  leń jak nic i pogoda ... śpię dziś

Zjedzone:

- owsianka + kawa -350 kcal

- sałatka -200 kcal 

- koktajl - 110 kcal 

- mięso z kurczaka+ warzywa- 250 kcal 

- deska z miodem+ deska z szynką - 120 kcal

- 2 landrynki+ 2 kawy (bez wypasu) 140 kcal 

- sałatka - 250 kcal 

razem 1420 kcal - nom w normie, dziś już nic do pyska nie leci....,

Jutro marzy mi się rower - oby pogoda była w końcu :-)

27 maja 2014 , Komentarze (3)

Hej maleńkie jak u Was u mnie średnio tzn od piątku był przymusowy odpoczynek bo @ się zaczęła - więc piątek i sobota nic, niedziela lajtwow 8 km na rowerze. Wczoraj też cienizna - jedynie marsz - dzień matki była więc na gimnastykę czasu brakło - po mamusiach jeździłam do wieczora. Jedynie pocieszenie - nie skusiłam się na nic słodkiego i winko :-)

Dziś nadrabiam zaległości 

- 4, 4 km marszu - 220 kcal 

- rower- 25 min - 150 kcal i złapała mnie burza więc uciekłam do domu

a w domu w zamian za rower:

- Ewka

- 10 min na boczki

-10 min na ręce z mel

- 200 podnoszenie nóg

- 150 min agrafka

razem 1 h i 25kcal poszło 660 kcal 

łącznie spalone 1030 kcal :-) Jutro w planach rower ale zobaczymy czy też lunie:-)

Zjedzone: owsianka 350 kcal, sałatka brokułowa 250 kcal, marchew, kapusta szynka - 200 kcal, deska z pasztetem 100 kcal, landrynka 20 kcal , koktajl (kefir z truskawkami)200 kcal, deska z szynką 50 kcal - 1170 kcal 

Nom tyle na dziś lasunie uciekam do Was :-)

22 maja 2014 , Komentarze (4)

Hej kochane kocham maj, kocham słońce, kocham !!! Aż żyć się chce :-)

Kolejny dzień aktywnie zaliczony i spalone ponad 1100 kcal :-) Dziś było:

- marsz 4,4 km - 220 kcal

- rower 35 km - 900 kcal 

A zjedzone :

- owsianka - 350 kcal

- sałatka -200 kcal 

-  koktajl - 110 kcal 

- makrela i frytki selerowe- 250 kcal 

- litr napoju izotonicznego - 500 kcal 

razem 1410 kcal 

nom i na to wygląda, że tym napojem tak dowaliła, że już bez kolacji dziś zostanę, choć z drugiej strony jak wpadnie jeszcze 200 kcal to chyba tragedii nie będzie :-)

21 maja 2014 , Komentarze (4)

cudownie dziś cudownie słońce na niebie i żyć się chce :-) W końcu temperatury dla mnie nastały.... tylko czemu zamiast na plaży trzeba w robocie siedzieć :-( 

Jak tam moje kochane Wasza walka? U mnie idzie.

Pochłonięte dziś

- 3 deski - z szynką i makrelą - 330 kcal

-sałatka z serka wiejskiego- 200 kcal 

- koktajl - 110 kcal 

- frytki selerowe, pomidor, deska z szynką - 300kcal 

- ser biały chudy (100 gr) + szpinak -180 kcal

Razem 1120 kcal 

Gimnastycznie dziś 

- marsz -4,4 km 

- Ewka 

- 8 min ABS 

-150 podnoszeń brzuch 

- 10 min agrafka 

łącznie 1 h i 10 min gimnastyki  spalone - 800 kcal 

Jutro w  planach rower, do biegania coś nie mogę się zmusić - za ciepło a ja kondycji nie mam i zapocę się jak szczur w 10 min . Dobra spadam do Was :-)