Kurcze Sisti zmobilizowała mnie nieco, a jej pamiętnik zachęcił do przemyśleń i tak sobie stwierdziłam że za mało się jednak ruszam, sumienie skutecznie uśpiłam chodzeniem na aerobik, jednak teraz wydaje mi się że to jeszcze nie to na co mnie stac, a raczej co powinnam robic z moim "domkiem" :-)...
Tak więc od jutra rusza program treningowy dwa a w nim:
1. Poniedziałek aerobik + skakanka ( 10 min na początek myśle starczy)
2. Wtorek bez cwiczen mam szkoła, zamiast tego spacer pewnie 4 godzinny po sklepach we wrocławiu ;-)
3. Sroda aerobik
4.Czwartek brzuszki 200, bieganie w miejscu 10 min, gimnastyka 45 min
5. Piątek aerobik+ skakanka
6. Sobota skakanka + rower ( a jak zimno to gimnastyka w domu)
7. Niedziela basaen :-)
Dodatkowo pożyzyłam agrafke więc codziennie sciskanko 10 min na zgrabne uda :-) i jak się uda 15 popęk dziennie... No więc zaczynam!!!
Uff w sumie juz mi się chce cwiczyc :-)Do jutra kochane :-)
finezjaW
18 kwietnia 2008, 10:42ciekawy plan:) Pamiętaj jednak aby po pewnym czasie go trochę pozmieniać. Podobno to daje lepsze efekty a poza tym stały trening szybko sie nudzi. Powodzonka:*
300frayda
18 kwietnia 2008, 00:23Ja też od ponad 2 tygodni ćwiczę prawie codziennie... Najgorsze są pierwsze dni żeby się zmobilozować i zmusić... Potem się wciągniesz ;) Powodzenia życzę!!