Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystko powraca do normy


Nowa praca okazała się nie taka straszna - przynajmniej na razie:-) Z Misiem znowu układa się jak naj naj lepiej :-) A i z jedzeniem się opamiętałam i z nową pasją szykuje dietetyczne dania :-) Nie wiem jak z wagą, ale po tym szale moim jak na dzień dzisiejszy to boję się jeszcze wejśc- sprawdzę wyniki w czwartek :-)
Z treningami niestety na razie muszę troszkę pofolgowac nie zrezygnowac z niektórych cwiczeń- bo kolano mi coś siada i wolę nie nadwyrężac, ale brzuszki dupki i inne nadal będą :-)
Póki co zjedzone:
serek wiejski 120 kcal
wafel z pomidorem i szynką 80 kcal
kawa 30 kcal
activia 120 kca
kawa 20 kcal
warzywa na patelnię z łyżeczką oleju 200 kcal
kawa 30 kcal
Więc jak na razie 600 kcal, ale jeszcze podwieczorek i kolacja na mnie czeka :-) a teraz zmiatam na aero - całuski kochane moje wieczorkiem mam nadzieję zajrzę do Was wieczorkiem po motywację do dalszej walki :-)
  • nimmfa

    nimmfa

    3 marca 2009, 10:42

    jak ja by chciała tak malutko jeść... Mnie zawsze coś wpada po drodze nieplanowanego :/ miłych ćwiczonek!!

  • kawusiaItrening

    kawusiaItrening

    2 marca 2009, 22:37

    A bierzesz jakieś suplementy na stawy??Ja biorę,bo kiedyś szwankowało biodro.Jeśli uprawiasz sport to powinnaś.Trzeba je zażywać regularnie przez jakies 3 miesiące-dopiero działają.Pózniej jest przerwa kilka tygodni i znowu je zajadasz.W pożywieniu nie dostarczamy wielu witamin,więc trzeba je jeść dodatkowo.Buziak!