Kochane moje piszę ten wpis po raz 5 chyba, co chwilę zrywa mi połączenie. Właśnie w pociągu siedzę i jadę do Kołobrzegu- praca !!!!! Rano mam rozprawę i to kuźwa cywilną :-( Bladego pojęcia jeszcze o tym nie mam, ale spoko cała noc mam jeszcze.
Ogólnie padaka jakaś M przyleci w czwartek ..................... ale za tydzień. Dam chyba radę ???
Z założeń ćwiczeniowych dziś nic. Dieta za to perfekcyjnie- jogurt rano i jedno piwo na ostudzenie emocji. Nie zdążyłam nic więcej.... teraz cola zero
domanika
2 marca 2013, 08:27na rozprawe? Bigslomka, to Ty jestes jakąś mega ważna personą:D łał:D kogo my znamy:D a tak na powaznie... mnie takie menu nie przeszkadza- kocham piwo, a jeszcze bardziej kocham Cole:) wracaj do nas! Love!
Jess82
28 lutego 2013, 18:17Się nam tam nie zagłodź albo nie zapij z tego stresu. Wierzę w Ciebie, wygrasz bez dwóch zdań:)
iamnotperfect
27 lutego 2013, 22:195 raz? ja bym chyba zrezygnowała, albo rzuciła kompem o ziemię :P