Przezylam 17 godzin w pracy,bylo bardzo ciezko,ale ruchu bardzo,bardzo duzo!!!Nawet ciactko zjedzone wczoraj poznym wieczorem mnie nie przeraza,napewno go spalilam.Bylam bardzo dzielna,przy gorze jedzenia ja stracilam apetyt.To dobry objaw.Jestem padnieta,ale jakos dziwnie sie czuje.Otej porze zawsze jestem w Kosciele,ale dzisiaj nie dalam rady.Bog mi wybaczy,On widzial jak ciezko pracowalam.Jurek pojechal z dziecmi,pomodla sie o mnie.A teraz super wiadomosc 1 kilogram mniej Huraaaaa!!!!!Ciesze sie bardzo!!!Pozdrawiam Was serdecznie Kochane Vitalijki!!!!!
millenariddle
2 września 2008, 15:51Dziekuje za komentarz :) Sprobuje Cię zmobilizować :) Pomyśl o ćwiczeniach jak o czymś przyjemnym :) Włącz muzyke (ulubioną) w trakcie ich robinia. Wydrukuj listę serii i każdego dnia mazakiem odznaczaj kolejny dzień, a po skończonych ćwiczeniach powtarzaj sobie, nie... "jeszcze 40 dni przede mną", tylko "kolejny dzień z mną, jeszcze tylko 40 i będę super wyglądać". Może jak zobaczysz fotki kogoś, kto stosował A6W i efekty tego, to mobilizacja wzrośnie. Trzymam kciuki z całej siły. POWODZENIA ;)
andziorek24
2 września 2008, 13:32ziarnko do ziarnka aż zbierze sie miarka:)pozdrawiam
bezimienna13
2 września 2008, 09:21Gratuluję utraty kg każdy kg mniej to krok na przód!
aniulciab
2 września 2008, 08:31gratuluję spadku :) 17 godzin... o ja... nie dziwię się, że się słabo poczułaś...
ewcik77
1 września 2008, 12:56Gratuluję ubtyku kilograma!!! Powiedz jak się ta imprezka udała, bo że byłas dzielna w otoczeniu duuużej ilości jedzenia to już wiem :) Pozdrawiam :)
bluebutterfly6
31 sierpnia 2008, 10:49gratuluje tego kilograma:)