WITAM WAS MOJE WSPIERACZKI KOCHANE:CO SLYCHAC?MNIE OPUSZCZA MOJ ZAPAL;GDZIES SIE POWOLI ULATNIA,ALE Z JEDZENIEM NIE JEST NAJGORZEJ.NIE JESTEM W PRAWDZIE TAK UPARTA I SYSTEMYTYCZNA JAK WY,ALE TRWAM I POWOLI,POWOLI DAZE DO CELU .WYTYCZYLAM SOBIE NOWE CELE :DO KONCA ROKU 10 KG.MNIEJ .MYSLICIE,ZE DAM RADE?ZOBACZYMY,ALE WIEM NIKT TEGO ZA MNIE NIE ZROBI.pOZDRAWIAM WAS I ZYCZE UDANEGO POPOLUDNIA monika
magma76
3 września 2008, 18:26tak trzeba sie wspierac jak tak czytam inne dzienniczki i te same problemy to latwiej i dodatkowo czas szybciej plynie
b00czerka
3 września 2008, 08:56thx za zyczenia !!Z obcych bylas pierwsza :) Nakrzycz na ten zapal,niech Cie nie opuszcza ,bo co bedzie z Twoim postanowieniem? Powodzenia !!
aniulciab
3 września 2008, 07:32oj dziwny... życzę nowego przypływu energii do odchudzania :)
dora77
2 września 2008, 18:2910 kg do końca roku jest jak najbardziej realne, pa