Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 dzień 3/4 tygodnia


Obiad niestety nie wyszedł. Taki z tego  morał, że nie mogę eksperymentować z rybą. Cały wyrzuciłam. Skończyło się na pysznych pierożkach. Część podjadła mi mała, zatem było zdrowo i mało kalorycznie a przede wszystkim smacznie. 

Po obiedzie herbatka, później kawa.
Na kolację krążek ryżowo-kukurydziany. 
Przed snem pół grejpfruta. 
Pozdrawiam. 
  • blabli

    blabli

    25 lipca 2012, 08:00

    Ja znalazłam jakiś super przepis w necie na pulpety rybne. Wydaje mi się, że użyłam złego rodzaju ryby. Ryba była bardzo miękka i wodnista,przyprawione i wyrobione kulki obtoczone w mące i wrzucone do wywaru (miało być gotowane) porostu się rozleciały. Zapewne w folii byłoby OK. Może jeszcze spróbuję. Na razie mam dosyć. Uwielbiam ryby a jak tak dalej pójdzie to się zrażę.

  • maziii

    maziii

    24 lipca 2012, 22:16

    oj a czemu nie wyszło?? ja rybkę robię na 1 łyżeczce masła, troszkę przypraw i zapiekam w forlii i jest pyszne ale nie wiem jak Ty robiłaś