Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela.


Witam.

Nie będę się rozpisywać, bo wszystko super nie było. 

Menu oprócz małej wpadki do kawy po południu było OK. Zapewne licząc kalorie wszystko było w normie tylko nie koniecznie super zdrowo. (zostało ciasteczko z wczoraj od wizyty gości)

Moim problemem jest żal, że coś mam wyrzucić. Mój M nie przepada za takim ciastem, które kupiłam a moja córka to oprócz jabłecznika nic innego nie trawi. Został mały kawałek, ale już będę dzielna. 

Pani Chodakowska wykonana.

Pozdrawiam.