Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Nerwy na wodzy, @ idzie sobie precz, waga spada...Chyba wszystko na dobrej drodze.

Dawno mnie nie dokonywałam wpisu, co nie oznacza,ze nie zaglądam na Vitalię. Od czytania Waszych pamiętników jestem wprost uzalezniona:)

Ostatnio nadrabiam zaległości kinowe.. W zeszły piatek był to ,,Wstyd" ( mocny, zapadajacy w pamięć, kontrowersyjny, ze wspaniałą muzyką), a dziś planuję ,,Różę" zanim zdejmą ten film z ekranów.

Pozdrawiam Koleżanki i życzę słonecznego, spokojnego dnia:)