Dzień zaczęłam od ćwiczeń (jeśli pominę śniadanie dla dzieci i ich ciągłe mnie zaczepianie, że coś chcą;) ). Jeszcze chyba nie miałam takiego fajnego treningu. Nie dość, że praktycznie wszystkie ćwiczenia szły mi lekko, to jeszcze moje Córeczki się do mnie dołączyły i próbowały na swój sposób "zadbać o formę". Śmiechu było przy tym co nie miara! W nagrodę za aktywny poranek miała być czekoladka - oczywiście dla nich, dla mnie była woda (wiem, wiem, nie ma sprawiedliwości na tym świecie;) ). Toteż Dziewczyny się sprężały jak mogły- zwłaszcza starsza, bo młodsza nie wszystko jeszcze rozumie- by zasłużyć na nagrodę.
Dieta dziś bez zarzutu! I godziny prawidłowo. i produkty oraz ich ilość - prawidłowo, no i smakowo jak najbardziej prawidłowo! Muszę powiedzieć, że moja Pani Dietetyk ułożyła mi na ten tydzień naprawdę trafiony jadłospis! (Jutro na śniadanie tosty hawajskie - już mi cieknie ślinka!)
Poza tym śnieg za oknem- dziś rano miałam ponad 10cm białego puchu na szybie (mam okna dachowe) - zanim to wszystko zmiotłam, to trochę wleciało mi do pokoju- życie, życie... a wiosny ani widu, ani słychu...
Trzymajcie się moi Piękni i Seksowni! Buziawka:*
cytra1979
12 marca 2013, 18:33Razem zawsze weselej:)) moja corka tez czasem ze mna cwiczy a jak kupilam sobie skakanke to oczywiscie jej tez musialam:)
Aniolek5
12 marca 2013, 08:59Wiosna ma być już za jakiś tydzień do półtora :) a teraz mamy czas, żeby jeszcze zgubić kilka kilogramów do tego czasu :)
resslube
11 marca 2013, 23:50O jakie masz pomocnice :)). Jak się patrzy na swoje pociechy to zapewne od razu ma się więcej energii! :)))
schocolate
11 marca 2013, 23:05Wiosna przyjdzie, potrzeba cierpliwości :) Tylko się cieszyć, ze tak ładnie się trzymasz i diety i ćwiczeń, a z córami to niezła zabawa musiała być :) buziak :*
MonikaGien
11 marca 2013, 22:46super dzień :) a śniegu chyba wszędzie pełno ;)