Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28.06.2016


A jednak jak nie piszę co jem i nie liczę kalorii to wiem, że sobie pozwalam za dużo.

Jak po prostu nie będę miała siły, czasu czy internetu to sobie odpuszczę, przecież świat się nie zawali.

Dziś:

zjedzone 1400 kcal

spalone 600 kcal

bilans 800 kcal

Przebiegłam 6,41 km w czasie 40 minut.

Będę zwiększać dystans o 1 km i może w końcu upragnione 10 kilosów stanie się faktem.

  • nelka70

    nelka70

    29 czerwca 2016, 11:44

    no faktycznie.. parametry takie same :) ale ja mam słabszą wolę i nie mogę biegać.. ze względu na kręgosłup.. zostaje mi rower, który bardzo lubię.. i nie dziwię się Twojemu mężowi, że wymiąkł po 3 dniach takiego urlopu ;))