Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9/119 trele morele, ach te niedziele...


Zastanawiam się, czy dzisiaj nie zrobić sobie dnia regeneracji, przez 8 dni uprawiałam sport... ale zobaczę. Dzisiaj śniadanie i obiad za mną, będzie podwieczorek i kolacja jeszcze... Chciałam iść pojeździć na rowerze, ale ta pogoda totalnie mnie demotywuje. Porażka dosłownie. Może zepnę poślady i pójdę, a jak nie to zrobię Bum Bum'a BBL albo Skaplel. 

Mam problem z salą ślubną, bo w końcu nie wiem, czy zostać przy mojej, czy wybrać tę drugą. A muszę się zdecydować, bo czasu coraz mniej i zaproszenia muszę zamówić... Mam tydzień czasu maksymalnie.

Moje marzenie:

... tak patrzę na to zdjęcie i już wiem, że chyba pójdę na ten rower albo zrobię trening domowy. :P

  • virginia87

    virginia87

    25 marca 2014, 00:17

    pasowałoby dać mięśniom odpocząć :)

  • kleopatrra

    kleopatrra

    24 marca 2014, 13:05

    hehe takie zdjecia najlepiej motywuja !

  • OnceAgain

    OnceAgain

    24 marca 2014, 08:18

    Dzień regeneracji jest potrzebny - ja zwykle mam go w soboty :). No a takie ciałko.... ono jest moje :P znajdź sobie inne bo się nie podzielę hehehe (żarcik ;))

  • Aguskaaaa

    Aguskaaaa

    23 marca 2014, 16:36

    ja dziś jeździłam- zachęcam Cię;)

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    23 marca 2014, 15:19

    no u mnie jest jak narazie gadanie...wiec latem bedzie placz chyba ze sie jeszcze ogarne....kuss