Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ss

Witam was 

Zaczęły się wakacje, za mną 1 dzień na plaży, trudno było się rozebrać i pokazać swój "brzuch" no ale jakoś poszło ;/// Jutro trzeba kupić nowy strój bo wszystko za małe, jak na złość W sobotę następny wypad nad morze, tylko z większą ekipą chyba będę siedziała w ciuchach bo wstyd się pokazać ... Zapuściłam się przyznam, stresy spowodowane szkołami wygrały. Właśnie pije zimne piwo, pogoda już nie dopisuje a teraz sobie mówię " Dziś zaczynam od nowa "

Niżej daje zdjęcie z dzisiaj ;)

Muszę popracować nad udami, ma ktoś jakieś dobre rady albo ćwiczenia?