Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
II rozdział/ XXV


Moje ostatnie dni jakoś nie wychodzą. Jem bo jem, słodkiego mało ale nie pilnuje godzin i zbytnio nie mam chęci na siedzenie w kuchni więc zamiast obiadu znajduje zamienniki typu kanapka czy zupka chińska. 

  1. dzień z Ewką uważam za udany - skalpel jak najbardziej:)
  2. trening brzucha z Mel B

Wizyta u dentysty nieco z bólem, przesunięcie się zębów czyli czeka mnie szpara 2mm pomiędzy jedynkami niczym Madonna czy babka z reklamy tuszu do rzęs. Tak bardzo się cieszę!:/ Zaczynamy kurację antybiotykową, więc przez najbliższe kilka dni nie będę się czuła na siłach..

Jutro jedziemy do mojego ukochanego, może on jakoś zaradzi na moją zmianę i da mi zdrowego motywującego kopniaka!!!!!!!!!!!!!

  • behealthy

    behealthy

    27 stycznia 2015, 12:55

    Trzymaj się Kochana :)

    • blueanj3

      blueanj3

      27 stycznia 2015, 13:52

      dziękuje!:)