Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#Dzień 88


Pogoda cudowna, w sam raz na spacerek po mieście czy po lesie. Moim towarzyszem był pies, trochę go wymęczyłam, ale w końcu się mu należało ;) Ostatnie dwa dni strasznie męczyło mnie jakieś zatrucie.. zawroty głowy, wymioty, nieprzespane noce i cały czas na wodzie, bo nie miałam siły nic zjeść na szczęście już się polepszyło.

Jadłospis do tej pory:

  • śn: bułka grahamka z dżemem, kawa rozpuszczalna
  • ob: dwie łyżki ziemniaków, pół kotleta mielonego, mizeria

Ćwiczenia:

  • 2/30 challenge belly 
  • ABS 15min

  • behealthy

    behealthy

    25 kwietnia 2015, 19:58

    Dobrze, że już Ci lepiej :* Zatrucie pokarmowe to straszna męczarnia, brrr.

    • blueanj3

      blueanj3

      26 kwietnia 2015, 21:35

      oj to prawda, nie życzę tego nikomu :(

  • angelisia69

    angelisia69

    25 kwietnia 2015, 17:02

    no to witaj wsrod zywych ;-) a pogoda piekna to fakt

    • blueanj3

      blueanj3

      26 kwietnia 2015, 21:36

      ciesze się w końcu ;)