znowu jadłam w nocy.
no koszmar.
nienawidzę siebie za to.
to pojawiło się z pół rokutemu, z niewiadomych przyczyn.
zaczęłam i nie mogę skończyć.
psuje mi tylko całe dnie.
gdyby nie to , to moje ćwiczenia i dieta miałyby świetne efekty.
dobra.
biorę się w garść.
może wy coś zaproponujecie, aby nie podjadać w nocy??
przez to zjadłam dzisiaj już sporo.
ale zaplanuje posiłki na resztę dnia, to może uda mi się podtrzymać 1500 kcl.
a więc :
obiad ok. 15:00 - 4 placki z kabaczka + miska zupy (mama robi na samej wodzie warzywną, pycha)
podwieczorek ok 18:00 - arbuz
ćwiczenia :
i 15 minut :
+ biegałam dzisiaj interwałowo
a na kolację (20:30) : owsianka ze szklanki mleka i 3 łyżek płatków owsianych + pół nektarynki
moja inspiracja
paula70
1 sierpnia 2014, 15:58Może błonnik? ja mając jeszcze bardzo dawno temu z tym problem brałam na noc dwie tabletki, popijałam dużo i całą noc miałam pełny żołądek :)
NormaJeane
1 sierpnia 2014, 15:14fajne te cwiczenia i stroj, bardzo mi sie podoba :)
KatyKaty
1 sierpnia 2014, 14:33Chciałabym Ci coś podpowiedzieć jak z tym walczyć ale sama mam z tym problemy. Mi się to najczęściej zdarza gdy mam wiele problemów na głowie.
bobeczek19
1 sierpnia 2014, 14:45tak myślałam sb, że może pozaklejam taśmą drzwiczki od szafek w kuchni . i nie mam drzwi do niej, więc mogłabym poustawiać krzesła. może to by coś zdziałało. dziwne ,ale kurcze, to jest ciężkie, takie podjadanie.
Maryska50001
1 sierpnia 2014, 14:21Karola (ale dziwnie tak do Ciebie mówić xD) mam propozycję. Wymęcz się w dzień, idź spać o 2/3 w nocy i będziesz tak zmęczona, że nie obudzisz się na jedzenie w nocy ;p, ja tak robię i działa :D. Ładny obrazek :*
bobeczek19
1 sierpnia 2014, 14:44haahah nie no masz rację ale co ja mam zrobić żeby się wymęczyć?? aż tyle ćwiczyć to mi się nie chceee ale faktycznie moze z tym chodzeniem tak późno spac chociaz zdziałam
Maryska50001
1 sierpnia 2014, 20:40To czytaj tę swoją książkę ;p