Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczynamy!


Pierwszy dzień za mną. Wstałam o 6.. i.. zaczęłam dzień od ćwiczeń! suuukces. pomimo tego, że to tylko 30 brzuszków i 30 przysiadów w rozkroku - jednak coś.

Śniadanie 6.30: jajecznica z 2jajek (przyrządzona na odrobinie wody)

IIŚniadanie 10.30: jabłko (to stanowczo za mało, dlatego od jutra będzie to bułka)

Obiad: 15.30 brązowy ryż z warzywami i drobnymi kawałkami gotowanego, chudego mięsa.

Podwieczorek: 18.00 połowa startego jabłka + połowa grejpfruta

Kolacja 20.00: sałatka z kawałkami sera fety, sałatą, papryką i ogórkiem + wafel ryżowy

+ 2 zielone herbaty i dużo wody

wieczorem 20 minut ćwiczeń, na początek.
Wiecie co jest najlepsze? Moja mama również postanowiła zgubić zbędne kilogramy. We dwie zawsze raźniej!

buziaki, K.