dziś dzionek minął mi bardzo spokojnie. Nie dawno byłam na miejskiej pływalni na 2 godzinki .
Dieta? brak. Obżarstwo? brak. tak w sumie po średnio.
Jutro lecę na siłownie, wylewać siódme poty,,,,,,,,,,,,,ech
mam nadzieję, że zdążę zrealizować mój plan do 2 maja.. - 10kg..........
będę się starać !!!!!!!!!!!
vitalia92
16 lutego 2015, 20:02ruch jest, a jak dieta bedzie ladna to te -10kg jest bardzo realne ;) powodzenia ;)
Bogini117
16 lutego 2015, 20:33tylko że ja nie mam pojecia co mam jesc na diecie. wszystko mnie nudzi po pewnym czasie i nie moge tego jesc.... tak bylo z warzywami na patelni ;pp
Pszczolka000
16 lutego 2015, 19:41Staraj się trzymać diety, bo to zdecydowanie większa część sukcesu ;) powodzenia ;) ja też mam cel - do końca marca -10 kg ;) damy radę ;)
Bogini117
16 lutego 2015, 20:35musimy dac rade, u mnie takie sloneczko bylo dzisiaj- a to moja motywacja ze coraz blizej idzie LATO !! i po drugie chce ladnie wygladac na weselu i kupic sobie taka sukinke jaka bedzie mi sie podobac a nie taka w ktora wejde :)
Pszczolka000
17 lutego 2015, 12:13Zobaczysz, że będzisz pieknie wyglądać ;)