Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ANGLICY DUPKI-ZERO MANIER NA DROGACH


Te pajace jakby pobyli troche na niemieckich autostradach to by sie zestresowali malo tego, spowodowaliby nie jeden wypadek na drodze.

kultura jazdy -jaka kultura. malo to sie wkurwiam. ?nie trzymaja sie pasa, nie daja kierunkowskazow, nie zjezdzaja na autostradzie dla pasa najszybszego ruchu.

dzis np jedzie wolno przede mna w miescie wiec majac prawo wyprzedzic, robie to. a chujek na gaz i przyspiesza. a potem pretensje ze prawie pod kola mu wjezdzam. wiec on klakso i ja klakson. JESTEM BARDZO ZLA NA SIEBIE ZE  NIE UMIALAM SIE GDZIE Z BOKU ZATRZYMAC I SPROSTOWAC TE SYTUACJE. w nerwach i zlosci ze mnie gnojek w ciula zrobil palec srodkowy mu pokazalam. a teraz zaluje. bo profesjonalnie byloby po prostu rozmowa. SLOW PO ANGIELSKU MI ZABRAKLO tak klnelam po polsku. nie wiedzialam jak jest przyspieszac? w kazdym razie nie on jeden takie dziadostwo na drogach robi.

niedawno jak 2 tyg temu ja jakgdyby potencjalnie przyczynilam sie do stluczki dwoch aut za mna. TERAZ SIE SMIEJE Z TEGO. w ogole nie trzymaja dystasu miedzy soba. ja po ostrych hamulcach na swiatlach. za mna babka otarla mi zderzak tylko, ale facet za nia stlukl ze swiatla. ja sie przyznaje ze szarzuje po ulicach ale mam prawo wyprzedzac jak jest wolne, nie pcham sie na trzeciego bron mnie Boze. ale na chuja przyspieszac? Honorem sie palant uniosl?

mam nadzieje ze to nie jest jakis nasz klient, bo na glupka wyszlam z tym fuck you palcem.

 

waga 58.5kg

silownia good job. 32min orbitrek i 32 min bieg 600kcal plus silowe 150 kcal

wiec spalilam troche to swinstwo wczorajsze.

te paczki byly maluskie i w ramach obiadu wiec BARDZO SWIADOMIE JE ZARLAMi nie zaluje.   pizza w ramach kolacji. ale nie potrzebnie ten jebany angielski cake wpierdolilam.swinia jestem

  • takaja27

    takaja27

    1 lipca 2010, 17:37

    wiem, w czym rzecz. w irlandii podobnie, z tym, ze tutaj drogi sa tak waskie, ze ledwie sie auto miesci na pasie. wiec jest jeszcze niebezpieczniej. wkurza mnie jak parkuja byle gdzie, czasem na srodku drogi, bo np przypomnialo im sie, ze gazete musza kupic... taaadaaaaan, co to kurnik jest???!

  • Orzeszek1985

    Orzeszek1985

    30 czerwca 2010, 23:27

    haha... tak przezywasz jak moj facet :D ale rozumiem :)) Spalilas te swinstwa i jest ok :) Widze nie poddajesz sie i dobrze :*

  • IwonaLucyna

    IwonaLucyna

    30 czerwca 2010, 17:11

    tylko po bieżni :-D na bieżni robię 10 km w terenie mniej ;-D jednak w terenie pracuje zdecydowanie więcej partii mięśni

  • IwonaLucyna

    IwonaLucyna

    30 czerwca 2010, 17:08

    jak czytałam o tej jeździe anglików to mi się przypomina co dzieje się na ulicach mojego małego miasta jak w dzień targowy przyjeżdżają z prowincji , jest zupełnie to samo a także więcej np na rondzie w lewo oznacza w lewo a nie objechanie ronda wkoło :-D

  • izka1985m

    izka1985m

    30 czerwca 2010, 16:46

    Uspokoj sie i odetchnij, rozumiem cie doskonale. Angole to najgorszy narod, jesli chodzi o jazde. Nie ma u nich kultury. No moze jak ktorys guy zobaczy mloda dziewczyne wtedy cie pusci. A powiem ci, ze Pakistanczycy sa jeszcze gorsci. podrasowuja sobie bryki i mysla ze sa na pustyni, pojecia nie maja ile szkod moga narobic, nie tylko sobie ale innym. Trzymaj sie jakosc :))