Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
utrzymuje ,nic w dół..|:( SOBOTA W PRACY do
poludnia


nie mam czasu na sport. praca :( dieta sama jednak nie wystarczy w moim przypadku do spadku wagi.mam 58.9kg wciaz i wolno idzie. 

musze aktywnie zyc ,inaczej i zle sie czuje i nici z diety, wiec jak tylko musze zostac dluzej w robocie, to sie wkurwiam.

dzis rano pobudka o 7 i sniadanie:
chleb chrupki z serem bialym i dzemem oraz szklanka kefiru 250

jogurt z musli 250

salatka z krewetek 400

talerz owocow 250

kolacja jak w vitalii 300

1450kcl